Z batem nad rzekę

/ 2 odpowiedzi
Witam, jako że mieszkam niedaleko rzeki Wieprz, na której dość często odbywają się zawody chce wypróbować jak się będzie sprawował bat na rzece która jest dość trudna dla wędkarzy(mnóstwo zaczep, silny nurt, kręte koryto). Jestem osobą która się uczy i nie stać mnie na tyczkę z osprzętem dla tego takie rozwiązanie jak TYCZKA odpada. Ze względu że często wędkuje na wodach stojących posiadam baty o długościach od 4 do 7 metrów i chciałbym sprawdzić jak się będą sprawowały na owej rzece. Pierwsze z pytań które mi się nasuwa to czy zamiast zwykłej szczytówki skrócić zestaw i użyć szczytówki z amortyzatorem. Drugie pytanie dotyczy spławika w poprzednich latach łowienie na spławik sprawiało mi wiele trudu musiałem szukać zastawek różnych zakamarków ze spokojną woda ponieważ w nurcie spławiki bombkowe skakały zanurzały się pod naporem wody odpływały w lewo i prawo co uniemożliwiało dostrzeżenie delikatnych brań, czy spławiki typu "liść" choć w pewnym stopniu  umożliwią obserwacje brań? jeśli tak to jakie modele najlepiej się spisują na wodach z silnym nurtem, na co zwracać uwagę przy ich wyborze, no i w jakie gramatury spławików najlepiej się wyposażyć. Jeżeli chodzi o zanętę to ze względu na wczesna wiosnę chcę użyć zanęty o delikatnym aromacie z przeważającą ilością gliny, chciałbym się dowiedzieć czy taką zanętę przepuszczać przez sito? wydaje mi się że spulchniona zanęta będzie spływać i nęcenie nie będzie miało większego sensu. Teraz troszkę o rybach które występują w wieprzu na tym odcinku, głównie są to leszcze, jazie, krompiki, płocie, karasie czasem nawet się trafi świnka lub dziki karpik, ale głównie sie nastawiam na pierwsze cztery wymienione gatunki mam zamiar korzystać z wszelkiego robactwa, grochu, kukurydzy, i pszenicy. Jako że muszę to wszystko jakoś wypróbować posprawdzać co jest dobre a co się nie nadaje postanowiłem poszukać jakiejś miejscówki po przedarciu się ze spiningiem  przez kilka krzaków napotkałem dość przyjazne dla bata miejsce, bynajmniej takie odniosłem wrażenie. Koryto na tym odcinku ma około 15 m szerokości przy brzegu jest dość płytko około 1m stopniowo się pogłębia i w odległości mniej więcej 6/7 metrów od brzegu jest delikatny uskok po czym głębia, ze względu na wykręt z którym graniczy stanowisko ruch wody jest skierowany w strone przeciwnego brzegu dzięki czemu spławik nie byłby aż tak podatny na spływanie do brzegu. Miejsce to zobrazowałem w paincie strzałkami zaznaczyłem ruch wody i inne niezbędne wiadomości, w najbliższą sobotę mam zamiar spędzić większość dnia nad wodą sprawdzając różne rozwiązania jak na razie liczę na rady bardziej doświadczonych w tym temacie. Pozdrawiam :)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

limit3d


1. Bat jest tak skonstruowany,że nie potrzebuje stosowania amortyzatorów. Hol ryby niepotrzebnie się wydłuża,a w pierwszym zdaniu wspominasz o zawodach gdzie liczy się szybkościowe łowienie. Oczywiście ludzie stosują takie rozwiązania,ale moim zdaniem jest to przerost formy nad treścią i można więcej zepsuć niż zyskać. Bat to bat,a tyczka to tyczka i niech tak pozostanie.
2. Spławiki typu liść/dysk na pewno lepiej się spisze w niektórych przypadkach od standardowej bombki. Jest bardziej opływowy przez co stawia mniejszy opór w nurcie,a cały zestaw zachowuje się stabilniej. Jest wiele firm produkujących tego typu spławiki,ja polecam GUT-MIX. Co do gramatury musisz na pewno zaopatrzyć się w kilka różnych egzemplarzy i doświadczalnie sprawdzić,które sprawują się najlepiej na twoim łowisku. Jedna woda płynie,że spławik 3 gramowy jest wystarczający,na innej 10 gramów to za mało.
3. Co do nęcenia masz rację. Zachowaj proporcję na rzecz większej ilości gliny w stosunku do zanęty. Zawsze warto przecierać przez sito. Czynność ta nie ma za zadanie spulchnić mieszanki tylko ją ujednolicić i równomiernie namoczyć. Aby zapobiec spływaniu kul zanętowych możesz je dokleić bentonitem lub mocniej domoczyć.
4. Groch i pszenicę sobie odpuść. Są to dość selektywne przynęty,które wymagają dłuższego nęcenia chyba,że ludzie często stosują te przynęty w twojej okolicy i ryba je zna. O tej porze roku raczej bym postawił na mięsko.
Powodzenia (2015/03/17 23:50)

patryk-kociemba


ok postaram się troszkę ci pomóc,

co do gumy w bacie to powiem, ze jak dla mnie się spisuję, ale to chyba sam musisz sobie sprawdzić. Spławiki to wszystko zależy od uciągu jaki będziesz miał, bombkami to można tak do 5 gram połowić na rzece, poźniej to już chyba tylko lizaki, firmy są najróżniejsze, wielu używa Gutków lub cralusso. Jeżeli chodzi o glinę dodawaną do zanęty, to dobierasz pod uciąg, najlepiej jednak sprawdzi się glina rzeczna, którą można dokleić jeszcze klejem typu bentonit.

Z robactwa to najpieje kolorowa pinka, a na leszcza biały robak, najlepiej jak robaki będą uśniercone, oraz troszkę pieczywka Fluo( o ile nie ma go zanęcie).

Tyle można powiedzieć w teorii, resztę niestety trzeba samaemu sprawdzić.

pozdrawiam

(2015/03/18 14:57)