Wybieramy się jutro z kolegą nad Wisłę w okolicach Wyszogrodu.Zamierzamy łowić na grunt(drgająca szczytówka). Nastawiamy się raczej na leszcze.Będziemy łowić na jakiejś odnodze/meandrze więc koszyczki max 40gr, jeśli się uda to lżejsze.Przynęta pinka/czerwony.Nie bardzo mamy pomysł na zanętę "wiosenną" dlatego zwracam się z zapytaniem jak sensowne to wszystko sklecić.
Do dyspozycji mamy:
1)1 kg zanęty rzecznej
2) 2kg zanęty traper leszcz sekret żółty
3)4kg ziemi bełchatowskiej
4)400 g mączki piernikowej traper serii gold
5)klej
6)robactwo: pinka i czerwony nr 4
7)ewentualnie zanęta dragon magnum leszcz 2,5kg