Skonstruowanie takiego wędziska jest nie lada wyzwaniem, ponieważ stosowane jest do różnych specjalistycznych metod połowu, choć nie ma nic wspólnego z uniwersalnymi wędkami allround. Połów brzan w rzekach, wyrafinowany połów linów, pstrągów w wodach stojących lub połów ryb spokojnego żeru z dużych dystansów - wszystko to i jeszcze więcej potrafi ta wędka, by zadowolić nawet najbardziej wymagających specjalistów i sprostać walce z każdym dużym karpiem.
Wędka uzbrojona jest w mocne dwustopkowe przelotki, na podwójnych stopkach. Umożliwia to bezproblemowe przechodzenie stopera przez przelotki. Uwagę przykuwają znakomite wykończenia, atrakcyjny design oraz konkurencyjna cena wędki.
Seria Speciland
Seria ta obejmuje specjalistyczne wędki z włókna węglowego SM24, z ekskluzywnym wyposażeniem, do połowu ryb spokojnego żeru i lekkiego połowu drapieżników. Wszystkie wędziska składane są nasadowo, cechują się optymalną harmonią wyposażenia, funkcjonalności, wykonania oraz ceny. Speciland oferuje do każdej metody odpowiedni model, dzięki czemu nawet specjaliście nie muszą dokonywać kompromisowych wyborów.
Lekkie, mocne blanki z włókna węglowego SM24 pokazują dobitnie, co osiągnąć można dzięki nowoczesnym technikom produkcyjnym i wiedzy doświadczonych konstruktorów. Decydującym o jakości wędki zawsze będzie blank, choć bywa zbyt pochopnie oceniany po samym wyglądzie. Nowe wędziska Speciland również w tej kwestii spisują się na medal - staranne ręczne wykończenia podkreśla wyjątkowy, cieszący oko design, który każdemu przypadnie do gustu.
Gwarancja: 2 lata od daty zakupu.
(2010/11/11 15:57)Bez urazy.....ale, nie oczekuję blockquoteów typu "kopiuj-wklej", bo teksty reklamowe w sklepach ze sprzętem wędkarskim sam potrafię sobie znaleźć. Uważam również, że używanie identycznych tekstów na różnych postach nie jest twórcze i prócz ilości wpisów nie wnosi nic sensownego do dyskusji. Nie oczekuję również mentorskich i pouczających wypowiedzi tzw. "wszystkowiedzących".(2010/11/19 16:42)
W moim poście wyraźnie zwracam się do ewentualnych użytkowników wymienionych wędzisk i ich osobiste wrażenia i oceny.
Nie mniej jednak dziękuję za zainteresowanie moim postem. ---------->Z mojej perspektywy niezbyt twórcze ( a przede wszystkim mało rozsądne ) jest poruszanie tematu ultra delikatnych wędzisk nie dających "sportowcowi " niczego prócz niezdrowej satysfakcji z ciągania ryby na żyłce pokroju pajęczyny .Jaki bowiem sens ma poruszanie tematu kijów , które bez najmniejszego problemu można zastąpić narzędziem dużo skuteczniejszym , wytrzymalszym ( i co niezmiernie ważne ) - niejednokrotnie tańszym ? Wymienione wędki jak również wiele innych modeli będących obiektem zachwytu raczej początkujących i stawiających na bezsensowną finezję - wędkarzy , be z najmniejszego problemu można zastąpić całym szeregiem wędzisk do rekreacyjnego połowu . Dzięki wędzisku wyposażonemu w normalne przelotki ( nie oczka kalibru ucha igielnego ) - bardzo przyjemnie , komfortowo i znacznie skuteczniej łowi się wszystkie polskie gatunki ryb spokojnego żeru . Myślę że trudno nie zgodzić się z moim zdaniem wobec którego sceptyczni pozostaną już chyba tylko przedstawiciele niewielkiej grupki snobizujących się na wyczynowców - wędkarzy . PS : mentorów to sobie szukaj gdzie indziej . Jeśli początkujący i cokolwiek błądzący po omacku wędkarz - szuka porad to musi być również przygotowany na rady ze strony wędkarzy , stojących w opozycji do metod będących w ich mniemaniu - bezsensowną i niepodpartą rzeczywistymi potrzebami - finezją .
Bez urazy.....ale, nie oczekuję blockquoteów typu "kopiuj-wklej", bo teksty reklamowe w sklepach ze sprzętem wędkarskim sam potrafię sobie znaleźć. Uważam również, że używanie identycznych tekstów na różnych postach nie jest twórcze i prócz ilości wpisów nie wnosi nic sensownego do dyskusji. Nie oczekuję również mentorskich i pouczających wypowiedzi tzw. "wszystkowiedzących".
W moim poście wyraźnie zwracam się do ewentualnych użytkowników wymienionych wędzisk i ich osobiste wrażenia i oceny.
Nie mniej jednak dziękuję za zainteresowanie moim postem.
Miałem Mikado Ultraviolet feeder po swoich doświadczeniach z nim naprawdę odradzam tą serię.Jeśli chodzi o Cormorana mam ich wędziska i nie mam powodów do narzekań,nie mam akurat nic z serii Speciland ale gdybym to ja miał wybierać -bez wahania Cormoran.
Ja wybrał bym mikado chociaż cormoranem nie łowiłem a mikado fajnie się łowi kijek miękki sprawdza się przy mniejszych jak i przy większych rybach.
Kolego MarsB chyba trochę przesadzasz w wędkarstwie nie chodzi tylko o wyciągnięcie ryby ale też o finezyjną walkę z rybą.
(2010/11/19 20:00)(2010/11/19 22:45)Ja wybrał bym mikado chociaż cormoranem nie łowiłem a mikado fajnie się łowi kijek miękki sprawdza się przy mniejszych jak i przy większych rybach.
Kolego MarsB chyba trochę przesadzasz w wędkarstwie nie chodzi tylko o wyciągnięcie ryby ale też o finezyjną walkę z rybą. W niczym nie przesadzam . Powiem więcej - uważam że jest zupełnie odwrotnie i to wy stanowczo przesadzacie z doradzaniem tych śmiesznych " pitek " z ciężarem wyrzutowym do 15 g do 20 g itp oraz stosownym do konstrukcji i średnicy przelotek grubościami żyłek ( O,12 itp ) . Na zestawy spławikowe oprócz ryb niewielkich łowi się także klenie , jazie , liny , karasie a więc ryby stosunkowo silne - czyż nie da się zatem złowić leszcza czy karasia na żyłkę rzędu 0,20 -018 mm . Odpowiedź powinna się nasuwać sama .Pewnie gdy ktoś chce łowić płotki to niech sobie kupi taką witkę ale zarazem też niech nie doradza że nie liczy się zapas mocy , wytrzymałość wędziska tak jak to napisał kol Sium . Po co kupować np wędkę Cormoran Speciland Match kiedy można kupić znacznie bardziej uniwersalną wędkę 3 cz Speciland Specialist ? Jestem i pozostanę sceptyczny wobec wędzisk z przelotkami niczym ucho igielne i mało uniwersalnych w czasie gdy na rynku licznie dostępne są świetne kije ,doskonale , harmonijnie współgrające z szeroką rozpiętością średnic żyłki czy nawet plecionki czego nie zapewniają z kolei odległościówki . W przypadku tych ostatnich wszystko jest jasne i wg mnie bardzo ograniczone ( czyżby wpływ angielskiej flegmy )- wędzisko bardzo delikatne , do finezyjnych połowów ,sugerowana żyłka 2 kg , przelotki - wiadomo jakie ( standardowy stoper odpada ) itd . Jeżeli ktoś chce łowić płocie , leszcze , liny , okonie , karasie i co tam jeszcze w jeziorach bądź też próbować swych sił w łowieniu na jakieś odmiany przepływanki czy wręcz przystawki - to czy normalna wędka nie będzie efektywna ? Mógłbym wymieniać jeszcze długo złudne zalety tego napuszonego stylu łowienia ale mi się nie chce . Mam w tym momencie tyle samo chęci do kontynuacji tego wywodu ile prawdziwych zalet w zwyczajnym (!) łowieniu ma typowa wędka matchowa .
Argumenty są takie że po dwóch latach użytkowania żyłka tak zniszczyła przelotki że musiałem go wyrzucić.Wymiana z wiadomych przyczyn nie wchodziła w grę.Dla początkujących dodam że przyczyną jest liczba przelotek ich wymiana przekracza wartość kija.