Prologic- sygnalizator brań i podpórki

/ 64 odpowiedzi
konger11


No tak, ale zestaw dwóch sygnalizatorów z centralką tego MF kosztuje 250zł, a zestaw 2 sygnalizatorów z videotronica z centralką kosztuje 350zł, więc ta różnica wg mnie wynika z jakości, bo 5 lat gwarancji na sprzęt daje tylko ktoś kto jest pewny tego co wykonał (2015/04/24 13:55)

u?ytkownik26223


to są wszystko jedne i te same sygnałki sprzedawane pod różnymi szyldami z różnym logo.oczywiście cena inna. (2015/04/24 14:02)

notaki


Panowie... troszkę upraszczacie z tymi Chinami.
Generalnie sa dwie drogi chinskiej produkcji.

Pierwsza - że tak powiem - normalna. Polski zleceniodawca przesyła pełną dokumentację techniczną, wykaz podzespołów, wymagania materialowe , okresla parametry jakościowe urządzenia finalnego etc.. etc...
Zlecenie wykonuje ta fabryka , która zwyczajnie jest tańsza.. ale różnica w cenie wynika w tym momencie przede wszystkim z mozliwości zapewnienia  niższych kosztow produkcji ( siła robocza, istniejące zaplecze maszynowo-technologiczne, istniejący kooperanci  itd ). Koszt materiałowy jest tu niezaleznie od miejsca wykonania - zblizony, a kontrolowana jakość nie odbiega od tej, jaka może zapewnic dowolna fabryka europejska.

Druga, to klasyczna podróbka. Chinski wykonawca , korzystając z posiadanej dokumentacji ( lub podglądając wyrob finalny jakiejś firmy  korzysta garściami z jej rozwiązań "odchudzajac " koszty poprzez stosowanie najtanszych rozwiązań materiałowych, jakościowych, podmiane podzespołów na tańsze etc...

Zastanówmy się ile  naprawdę kosztuje sygnałek Chinskiej marki ( podkreslam - marki , a nie produkcji ) sprzedawany na alledrogo za 25 zł.
Cztery- pięć zlotych ?
Bo przecież do ceny sprzedazy doliczyć  nalezy  cło, niemale koszty transportu z Chin do jakiegoś portu w Europie, koszty przewozu do  głównego dustrybutora w Polsce , dystrybucji do sieci hurtowni, dystrybucji do sklepów. Do tego dochodzą marże importera, marże hurtowników i detalistów.
Wiec co możemy otrzymać jesli cena sprzedazy urządzenia elektronicznego wynosiła 4 zł ( w tym zysk producenta ) ??? (2015/04/24 14:15)

notaki


Jarek - to proste jak konstukcja cepa :-)
A czym się rózni Opel Viwaro , od Renault Trafic i Nissana ( już nie pamiętam nazwy ) ?

Koszty... koszty.. razem coś projektujemy, klepiemy podzespoły na tych samych maszynach i w tych samych fabrykach, a potem sprzedajemy pod własną marką .
W przypadku sygnalków myslę ,zę projektował skośnooki pan ;-) (2015/04/24 14:21)

JKarp


No tak, ale zestaw dwóch sygnalizatorów z centralką tego MF kosztuje 250zł, a zestaw 2 sygnalizatorów z videotronica z centralką kosztuje 350zł, więc ta różnica wg mnie wynika z jakości, bo 5 lat gwarancji na sprzęt daje tylko ktoś kto jest pewny tego co wykonał
Różnica nie wynika z jakości. Znany jest ogólnie fakt niewłaściwego montażu anteny w którymś Videtronicu. Dlatego te gubiły zasięg nawet na odległości mniejszej niż 50 m. Do unieruchomienia baterii używano gąbki a ta trzymała długo wilgoć - co to powoduje nie trzeba mówić. W tych sygnałkach używało się fotokomórki - trochę mgły, rosy i zaczyna się samotne, nocne życie sygnałka a jak do tego dołączyć centralkę z przekazem 1:4 to łatwo sobie wyobrazić te nocne wypady z namiotu bo sygnałek robi raz " pi " a centralka "pi pi pi pi". Być może ten problem jakoś rozwiązano ale kilka lat temu sam widziałem takie cuda ;-)Znany jest przykład z Delkimów  gdzie nie można było zestroić sygnałka z centralką a producent podawał, że jest to możliwe.Sygnałki Kolego mają to do siebie, że albo psują się prawie natychmiast po pierwszym uruchomieniu albo wcale. Pozostaje jeszcze opcja " same się popsuły '  czyli upadły na np twarde podłoże ale jest oczywista wina użytkownika. W związku z tym czy pięć czy dwa lata gwarancji jak dla mnie nie ma znaczenia. A sygnałki za 300 lub więcej zł z dożywotnią gwarancją to ściema z ceną bo za taką kasę można serwisować i serwisować ;-))) Przecież tak naprawdę psuje się tylko nikły procent sam z siebie. Reszta to wina użytkownika.
Adam nie wszystkie sygnałki projektuje skośnooki pan ;-))))
JK (2015/04/24 15:38)

notaki


W sumie to bez znaczenia, zresztą pisalem wyzej o produkcji w  Chinach na zlecenie firmy europejskiej i utrzymywaniu rezimu jakosciowego.

Nawiasem mowiąc w nocy z jutra na pojutrze  wreszcie konkretnie przetestuję te Monster Fishingi, które kupiłem w zeszlym roku, bo jakoś cała jesien na feederach mi zeszła.
Bo w dzień nadal będę ćwiczył method... naprawdę to obiecująca technika.
No - chyba że będzie żabami..... :D (2015/04/24 15:48)

konger11


Cześć, chciałbym odświeżyć temat bo chciałbym porade w sprawie podpórek. Nie wiem na jaką długość się zdecydować. Mam do wybory podpórke 40-60cm lub 60-90cm. Którą lepiej wybrać?

Oczywiście te mniejsze są tańsze i 60cm to chyba wystarczy, bo po co tak wędki wysoko trzymać, a bedzie też stabilniejsze. Ale z drugiej strony jakoś tego nie czuje, nie mam tego w rękach, a zdjęcie w internecie mi nie zbyt wiele mówi. Najlepiej gdyby się wypowiedział ktoś kto ma więcej praktyki :) Dziękuję (2015/06/02 11:08)

JKarp


Weź te dłuższe. Z długiego krótki zrobić ( czyli wbić głębiej w ziemię ) żaden problem. Z krótkiego zrobić długi rzecz niemożliwa.
JK (2015/06/02 14:33)

konger11


Też mi się wydaje, że 40cm to za nisko (2015/06/02 15:41)

Artur z Ketrzyna


Cześć, chciałbym odświeżyć temat bo chciałbym porade w sprawie podpórek. Nie wiem na jaką długość się zdecydować. Mam do wybory podpórke 40-60cm lub 60-90cm. Którą lepiej wybrać?

Oczywiście te mniejsze są tańsze i 60cm to chyba wystarczy, bo po co tak wędki wysoko trzymać, a bedzie też stabilniejsze. Ale z drugiej strony jakoś tego nie czuje, nie mam tego w rękach, a zdjęcie w internecie mi nie zbyt wiele mówi. Najlepiej gdyby się wypowiedział ktoś kto ma więcej praktyki :) Dziękuję

Jak już Janek powiedział dłuższa zawsze się przyda...

przy doborze podpórek musisz wziąć pod uwagę podłoże w jakie je będziesz wbijał. Im luźniejsze tym głębiej wbijasz by podstawka była stabilna. Tak więc odejdzie ci od 15 do 30 cm.
No i mając jeszcze dłuższą możesz wbić ją w dno w łowisku, co też czasami jest przydatne.

Ja na przykład używam takich które po złożeniu mają dł 80 cm a po rozłożeniu nawet 130 cm.
Te co Ty zalazłeś jakoś mało się rozkładają... (2015/06/02 16:45)

konger11


Chcę kupić coś takiego:

http://allegro.pl/prologic-new-green-goalpost-kit-2-rods-stojak-i5253541829.html

40-60cm to mało, ale to chyba długość samych podpórek, a dojdzie jeszcze kilka centymetrów od buzz bar'a, ale oczywiście odejdzie z długość na wbicie w ziemie. Ta oferta jest fajna bo jest komplet w fajnym pokrowcu, ale mogę kupować też oddzielnie i chyba tak zrobie bo gdybym zakupił dwie podpórki o długosci 60-90cm + 2 buzz bary na dwie wędki to całość wyniesie cenowo tyle samo co ten komplet gotowy, tylko, że nie będe mial pokrowca. Zastanawiam się też czy będzie to wszystko ze sobą pasować, ale skro kupie buzz bary i podpórki jednej firmy to chyba da się je razem poskręcać? :) (2015/06/02 17:22)

JKarp


40-60 to są podpórki. 40 cm bez przedłużenia a 60 cm to maksymalna długość po rozłożeniu przedłużenia. Oczywiście bez problemu razem wszystko do siebie pasuje.
Moim zdaniem te podpórki są za krótkie i rzeczywiście jak w opisie mają styl angielski dostosowany do suchego miejsca i przystrzyżonej trawki ;-)Zauważ, że musisz je wbić o czym mówi Artur. Im mniej stabilne podłoże tym głębiej. A buzz bary to zaledwie zapas może pięciu centymetrów wysokości.
JK (2015/06/02 17:51)

konger11


Masz rację, sam też to stwierdziłem po rozłożeniu miary :) Nawet zastanawiam się czy kupić 60-90cm czy 80-130cm, ale chyba te 60-90cm będzie w sam raz :) Jak piszecie zależy też od podłoża, a w niektórych miejscach gdzie łowie jest glina i w suche dni wbicie nie jest proste, a czasem nawet niemożliwe, mam nadzieje, że zakończenie podpórek wiertłem ułatwi wkręcenie ich w grunt. (2015/06/02 18:59)