Ponieważ...1. jeśli zastosują znany wszystkim zapach to mogą sie spodziewać oblężenia na ich stanowisku.. i połapia wszyscy oprócz nich 2. jeśli przyzwyczaja ryby do ich zapachu po dłuższym nęceniu to maja szanse na bardzo dobre efekty3. na każdym łowisku smaki karpi się zmieniają.. nawet co miesiąc, co tydzien co dzień.. np. tam gdzie łapie w zzeszłym roku ananas był pewniakiem a teraz z nim lipa.. na kulki prawie nic a za to na pelet są efekty... hehe ahh te kuliste krztałty...4. Duże karpie jakos nie chcą brać na te owocowe(to z mojego doświadczenia) mam na lowisku raki.. są wyjątki nie powiem ale smrody to zawsze smrody...5. Maja zamiar nęcić długo...6. moze to wszystko wynika z mojej podstępności i wyrachowania nad wodą.. Kiedy to łapać mam ja;p
Ps. Pisze co wynika z obserwacji na lowisku na ktorym łapie ja, nie jestem jakimś zawodowcem ani super karpiarzem z tonami sprzetu za miliony, co sypie na wiadra, mam swiadomość że każda woda rządzi się swoimi prawami... dla początkujących polecam kilka czerwonych robaków dodac na hak...(koniecznie ukopanych na brzegu łowiska) czasem potrafią zdziałać cuda....
Pozdrawiam.