Sandacz z dzikiej rzeki

/ 12 odpowiedzi / 2 zdjęć
Witam kolegow po kiju. Mam pytanie do bardziej doswiadczonych kolegow mianowicie gdzie nalezy szukac sandacza w dzikiej rzece pozbawionej glowek? Moze ktorys z kolegow lowi w rzece Wieprz? ( oczywiscie wiem ze mamy okres ochronny do czerwca)
irex


Obławiaj dołki i ich okolice ,wszelkie rynny i przykosy ,a także okolice kamienistych raf no i pamiętaj o tym,że gdzie patyki tam wyniki. (2014/01/05 09:04)

crizz100


A co do gramatury przynęt w miejscach gdzie łowię jest dość duży nurt, 30g główka to minimum żeby wogóle postukać w dno. Czy w takich miejscach wogole warto szukać sandacza? Czy raczej szukać spokojniejszej wody? (2014/05/05 23:28)

Tomekoo


W czerwcu szukaj przykos lub kamienistych raf gdzie skupia się drobnica . Nie musi być tam głęboko zamelduj się przed świtem i ... obserwuj ;-) (2014/05/06 19:06)

crizz100


Na zdjęciu miejce w którym łowię na czerwono główny nurt, jest on bardzo silny , obok ,  przewrócone drzewo wydaje mi się że w tym miejscu muszą być sandacze przynajmniej w teorii. Jakie jest wasze zdanie na ten temat, obok tez jest interesujący zakręt (2014/05/06 22:51)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

Tomekoo


Na zdjęciu miejce w którym łowię na czerwono główny nurt, jest on bardzo silny , obok ,  przewrócone drzewo wydaje mi się że w tym miejscu muszą być sandacze przynajmniej w teorii. Jakie jest wasze zdanie na ten temat, obok tez jest interesujący zakręt







Jak się przyjrzysz to widać że wychodzi tam przykosa na zakręcie . Proponował bym zacząć obserwacje od niej w czerwcu czy sandacze nie wychodzą pod jej wypłycenie za kielbiem i uklejami . Poszperaj za jej kantem od razu . Z pewnością czają się tam jakieś drapieżniki . Chyba że ta przykosa sypie , czyli się przemieszcza wtedy nic tam stać nie będzie .... (2014/05/09 18:16)

sgbad


Nie znam Twoich miejsc ale w czerwcu w  godzinach nocnych czyli np. ja najlepsze brania miałem w tamtym roku o 2 w nocy szukaj sandacza na rafach ale nie koniecznie tych książkowych kamienistych ale również na wypłaceniach po wewnętrznej stronie zakrętów rzeki. Przede wszystkim musi tam być drobnica za dnia (ukleja, malutki krąpik, kiełbik, płoteczka) ja często namierzaniem takich miejscówek kieruje się za dnia boleniami. One mi zdradzają takie miejsca nie zawsze ale często. A jak masz zamiar szukać ich w dzień to szukaj raczej w dobrze natlenionej wodzie na rantach rynien opaskach jak występują w Twojej rzece. Natomiast jesienią sandacz będzie raczej przenosił się w tzw. Dołki raczej ze spokojniejszym nurtem ale głębokie. Pamiętaj również, że sandacze są rybkami raczej stadnymi, ale nie tak jak okonie, że łowisz kilka maluchów a potem nagle 35cm jak zaczniesz łowić sandaczyki po 30cm jeden za drugim to raczej nie wyleci żaden większy. Moja wypowiedz bazuję tylko i wyłącznie na swoich skromnych doświadczeniach u Ciebie może być inaczej bądź moje spostrzeżenia mogą być błędne. Na koniec 2 zdjęcia lipcowy 76cm z piaszczystej rafy i październikowy 82cm z dołka.

(2014/05/14 14:55)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

Tomekoo


Nie znam Twoich miejsc ale w czerwcu w  godzinach nocnych czyli np. ja najlepsze brania miałem w tamtym roku o 2 w nocy szukaj sandacza na rafach ale nie koniecznie tych książkowych kamienistych ale również na wypłaceniach po wewnętrznej stronie zakrętów rzeki. Przede wszystkim musi tam być drobnica za dnia (ukleja, malutki krąpik, kiełbik, płoteczka) ja często namierzaniem takich miejscówek kieruje się za dnia boleniami. One mi zdradzają takie miejsca nie zawsze ale często. A jak masz zamiar szukać ich w dzień to szukaj raczej w dobrze natlenionej wodzie na rantach rynien opaskach jak występują w Twojej rzece. Natomiast jesienią sandacz będzie raczej przenosił się w tzw. Dołki raczej ze spokojniejszym nurtem ale głębokie. Pamiętaj również, że sandacze są rybkami raczej stadnymi, ale nie tak jak okonie, że łowisz kilka maluchów a potem nagle 35cm jak zaczniesz łowić sandaczyki po 30cm jeden za drugim to raczej nie wyleci żaden większy. Moja wypowiedz bazuję tylko i wyłącznie na swoich skromnych doświadczeniach u Ciebie może być inaczej bądź moje spostrzeżenia mogą być błędne. Na koniec 2 zdjęcia lipcowy 76cm z piaszczystej rafy i październikowy 82cm z dołka.




Ładna ryba , moje gratulacje .Tak jak mówisz warto popatrzeć na "chlapaki " i szukać miejsc trochę innych nie standardowych . One potrafią obdarzyć piękną rybą , nawet nie musi być to koniecznie sandacz .Pozdrawiam (2014/05/24 22:39)

sgbad


Na zdjęciu miejce w którym łowię na czerwono główny nurt, jest on bardzo silny , obok ,  przewrócone drzewo wydaje mi się że w tym miejscu muszą być sandacze przynajmniej w teorii. Jakie jest wasze zdanie na ten temat, obok tez jest interesujący zakręt







Jak się przyjrzysz to widać że wychodzi tam przykosa na zakręcie . Proponował bym zacząć obserwacje od niej w czerwcu czy sandacze nie wychodzą pod jej wypłycenie za kielbiem i uklejami . Poszperaj za jej kantem od razu . Z pewnością czają się tam jakieś drapieżniki . Chyba że ta przykosa sypie , czyli się przemieszcza wtedy nic tam stać nie będzie ....




Jak kolega Tomekoo radzi wewnętrzna część zakrętu na wysokości wysepki będzie myślę, że najlepsza stołówką grubiutkich sandaczy. Główny nurt przeniesie się na środek koryta potem na zewnątrz zakrętu a na spowolnieniu zgromadzi się drobnica pod warunkiem, że nie sypie piachem (chociaż rzeka zawsze coś akumuluje). Tam gdzie narysowałeś czerwony prostokąt szukał bym raczej nocnych kleni. Między kamieniami albo pod zwisającymi nad woda trawami. Pamiętaj, że rybki w nocy są strasznie ostrożne. Nadepnięcie na patyk, głośniejsze tupnięcie bądź obsunięcie się kamienia dyskwalifikuje Cię na dobre pól godziny jak nie na resztę nocnego wędkowania.

(2014/05/31 01:36)

sgbad


Ładna ryba , moje gratulacje .Tak jak mówisz warto popatrzeć na "chlapaki " i szukać miejsc trochę innych nie standardowych . One potrafią obdarzyć piękną rybą , nawet nie musi być to koniecznie sandacz .Pozdrawiam

Dziękuje, właśnie nie wiem czemu się pierwsze zdjęcie nie dodało. Warto a przede wszystkim warto szukać miejsc rzadko uczęszczanych. Takich, w których można się wyciszyć bo przecież o to właśnie chodzi w tym sporcie.

(2014/05/31 01:56)