Od lat na Odrze Zachodniej, Odrze Wschodniej i Międzyodrzu, zarządzanych przez Rybacką Spółdzielnie "REGALICA" trwa „wojna” między okolicznymi rybakami a wędkarzami. Ci drudzy oskarżają rybaków o nie stosowanie się do przepisów mówiących o połowach w okresach , wymiarach oraz w obszarach ochronnych, stosowanie nie oznakowanych sieci, trałowanie po rzecze pod osłoną nocy itd.
Zarzutów jest wiele, ale czy są prawdziwe ? Jak się okazuje niestety tak! A wszystko to pod okiem strażnika Społecznej Straży Rybackiej jednocześnie będącego członkiem zarządu RS „REGALICA”.
Jednemu z 7 rybaków pracujących dla RS REGALICA ,któremu właśnie kończy się licencja na połowy ( zabrana za nielegalny połów i kłusownictwo) postanowił pociągnąć za sobą na dno innych skonfliktowanych ze sobą rybaków i ukazać patologię do jakich dochodzi w układach pomiędzy spółdzielnią rybacką, Społeczną Strażą Rybacką i samymi rybakami.
W dniu 8 kwietnia w Gazecie Gryfińskiej ukazał się taki oto artykuł:
„Skadnal: rybak i strażnik rybacki dopuścili się kłusownictwa?
Rybakowi i strażnikowi rybackiemu mogą grozić nawet dwa lata więzienia za wprowadzenie do obrotu ryby, której nie można łowić z powodu trwającego okresu ochronnego. Dali się sfilmować podczas sprzedaży suma.
Oskarża ich o to przestępstwo innych z rybaków, złożył już doniesienie na policję. W tle są jeszcze rybackie porachunki i wątek nielegalnego handlu rybami należącymi do Spółdzielni Rybackiej Regalica.
Mieczyszław M.... został blisko dwa lata temu oskarżony o nielegalny połów ryb. Usłyszał już wyrok skazujący i z końcem kwietnia wygasa mu pozwolenie na wykonywanie zawodu rybaka na wodach SR Regalica. Sam rybak twierdzi, że został niesłusznie oskarżony, już wcześniej zapowiadał że pokaże patologię wśród gryfińskich rybaków.
W czwartek 3 kwietnia złożył na komendzie policji zawiadomienie o przestępstwie, jakiego miał się opuścić rybak z Żabnicy, Rafał K oraz jego ojciec, były rybak, członek zarządu SR Regalica i jednocześnie społeczny strażnik rybacki, Józef K. Przestępstwa ma dowodzić blisko siedemnastominutowy film...”
Film przedstawia jak panowie K. (rybacy) za 50 zł sprzedają suma o wadze około 4 kg.
A co na to komendant SSR ?
W dalszej części artykułu Gazety Gryfińskiej czytamy:
„Z dystansem pochodzi do sprawy (tu imię i nazwisko) komendant Społecznej Straży Rybackiej. Mówi, że filmu nie widział, ale jedynie o nim słyszał, słyszał też że rybacy z Żabnicy suma złapali jeszcze w czasie gdy nie było okresu ochronnego, jedynie długo go przetrzymawali...”
Dodam tylko że na wodach zarządzanych przez SR Regalica okres ochronny dla suma zaczyna się od 1 marca do 30 maja. Tak więc dłuuugo suma przetrzymywali ci dwaj panowie...zostawiam to bez komentarza.
Cały artykuł do przeczytania w Gazecie Gryfińskiej z dnia 8 kwietnia 2014r.
My jako miłośnicy wędkarstwa z Gryfina i okolic mamy nadzieję że sprawa nie zostanie zamieciona pod dywan, a ludzie „umoczeni” w całym tym patologicznym procederze zostaną surowo ukarani wysoką oraz zakazem wykonywania zawodu rybaka. Chcieli byśmy by sprawę nagłośniono nie tylko na łamach mediów lokalnych ale także krajowych, by ukazać do jakich sytuacji dochodzi zapewne na terenie całego kraju w różnych obrębach rybackich.
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.