Opłaty za wędkowanie dla rencisty

/ 30 odpowiedzi
osa12


Romualdzie mylisz komunę z demokracją i zakazem dyskryminacji. (2015/05/15 17:21)

Romuald55


Może masz rację Kolego osa.W komunie przeżyłem więcej niż 2/3 swojego życia.W demokracji mniej niż 1/3 dlatego mniej znam demokrację.Ale za to wiem czym jest odgórne ustalanie cen i opłat i do czego to prowadzi.A tak na marginesie;co by było gdyby ten zgrzybiały i betonowy PZW przestał istnieć?OTÓŻ...prywatne osoby wykupiłyby lub wydzierżawiły poszczególne zbiorniki i one ustalałyby opłaty za ich korzystanie.Ile to by rocznie kosztowało amatora wędkowania???A co z pozostałymi wodami? 30 mln ludzi zaczęłoby wędkować bo za darmo!!!!Kto by zarybiał te wody?Skarb państwa?...za co? Samorządy?...za co?A kto by pilnował tych wód? PSR? Troje ludzi z jednym samochodem na teren o promieniu ok 100 km?SSR?....a ZA JAKIE GRZECHY? Kto miałby zapłacić za używanie swojego samochodu? Starostwa? Nie mają pieniędzy.W takim stanie rzeczy za pięć lat w tych wodach zniknęło by wszystko co pływa.Oprócz zażywających kąpieli. (2015/05/15 20:52)

pakul1206


Wiem, wiem temat już był ale jak czytam takie głupoty to dziwię się, że taki ktoś jest prezesem PZW bo niby jak różnice w opłatach mają wpłynąć na racjonalną gospodarkę rybacką. To zdanie pokazuje wybitnie za co nas mają - za nieuków, głąbów i maszynki do robienia kasy

Zrównanie opłaty byłoby gwozdziem do trumny ale nie polskiego wędkarstwa tylko pzw, bo jeżeli opłata na zagospodarowanie wód byłaby równa dla wszystkich ( zrzeszonych i nie) to przynależność do związku stałoby się automatycznie dobrowolne i chyba tylko nieliczni decydowali by się na uiszczanie składek członkowskich bo po co przecież nie dla prestiżu.I nie byłoby wtedy możliwości tak jak to jest obecnie przymuszać nikogo do przynależności do związku, i wówczas w niecały rok mamy jak to było kiedyś w "kole fortuny" - BANKRUT. (2015/05/15 21:55)

Artur z Ketrzyna


Wiem, wiem temat już był ale jak czytam takie głupoty to dziwię się, że taki ktoś jest prezesem PZW bo niby jak różnice w opłatach mają wpłynąć na racjonalną gospodarkę rybacką. To zdanie pokazuje wybitnie za co nas mają - za nieuków, głąbów i maszynki do robienia kasy

Zrównanie opłaty byłoby gwozdziem do trumny ale nie polskiego wędkarstwa tylko pzw, bo jeżeli opłata na zagospodarowanie wód byłaby równa dla wszystkich ( zrzeszonych i nie) to przynależność do związku stałoby się automatycznie dobrowolne i chyba tylko nieliczni decydowali by się na uiszczanie składek członkowskich bo po co przecież nie dla prestiżu.I nie byłoby wtedy możliwości tak jak to jest obecnie przymuszać nikogo do przynależności do związku, i wówczas w niecały rok mamy jak to było kiedyś w "kole fortuny" - BANKRUT.

wiele stowarzyszeń wędkarskich nie bazuje na naborze członków, a świadczeniu usługi i pracy swoich członków. I żyje im się dobrze.

Nie trzeba bazować na składkach członkowskich itd, by mieć budżet na działalność.
Udowodniłem to w swym kole, tak dobitnie że beton się spienił i teraz myślą rozwiązać komisję do spraw pozyskiwania środków.
;-) (2015/05/16 06:32)

Sith


Nic nie poradzi się na dupy przyklejone do stołków członków Zarządu "Gównego". Dopóki będą chętni do płacenia składek, dopóty będzie istniała i żerowała na naiwnych ta "grupa trzymająca władzę".

Były członek PZW (Postkomunistycznego Związku Wydrwigroszy)
(2015/05/16 08:54)