Zaneciarz
"I tu się bardzo mylisz środkowa ławka może być mocowana w wielu miejscach i w wersji dla dwóch wędkarzy ławka jest o 10 cm przesunięta do przodu łódki w wersji uniwersalnej krawędź ławki znajduje się 125 cm od rufy a w Armadzie w wersji dla 1 osoby jest cofnięta o 10 cm do rufy ( dulki są ustawione odpowiednio do ławek). Takich możliwości niema Kasia a na dodatek miejsce na akumulator, jeśli jest wolne jest miejscem na nogi, dodatkowy plus to możliwość położenia się na dnie łódki, bo znów w zależności od wersji z bakistami lub bez długość kokpitu (deku) to 170 cm lub 185 cm
Resztę zarzutów Zaneciarza obalę później."
No to bardzo fajnie. Tylko co. Przy zamówieniu mam podać jaką wersje wybieram i ile osób będzie wędkowalo z lodzi? czy ławeczke moge sobie w każdym momencie przesunąć? Tak kasia nie ma miejsca na akumulator, jednak dla mnie taka mala lodka to małe zbiorniki i małe odległosci, wiec tylna ławka przelotowa mile widziana, ale jak nie ma miejsca to tragedii tez nie ma. Dla mnie same wiosełka wystarcza. Jednak to miejsce pod ławka w wersji bez bakist to duży plus dla armady (graty). Srodkowa lawka przelotowa też. Odleglosc od rufy do środkowej ławki nic mi nie mówi. Wazniejsza w tym przypadku jest odleglość od krawedzi ławki znajdujacej sie na rufie do ławki srodkowej oraz do dulek. Na zdjęciach armady dulki znajduja sie prawie w polowie odleglosci miedzy ławkami, stąd moje obawy o niewygodę http://www.wedkarskiezawody.pl/main.php?g2_itemId=15953 Siedziałem w kasi w armadzie nie, ale kasia wyglada jak amfibia. Na tak stabilnej lodzi podobnych wymiarów jeszcze nie plywałem. O burtach pisałem wczesniej ( szerokosc w lini wodnej w środku łódki jest imponujaca)
"www.wedkarskiezawody.pl pochodzą z 2010 roku Armada była wtedy dużo tańsza a cena Kasi droższa jak teraz. Porównujesz cen Kasi standardowej z ceną Armady ful wypas gdzie są 3 bakisty (schowki) + 1 otwarty np. na akumulator, dulki stałe (zaciskowe) 4 knagi, 2 ucha cumownicze, fartuch na pawęży i blacha pod silnik, wiosła i parę innych drobiazgów. Dodatkowe zamocowanie tych elementów w Kasi jest możliwe tylko przed połączeniem kadłuba z pokładem"
Czego brakuje kasi? Ma dwie bakisty z czego moim zdaniem bardziej funkcjonalne. Nie ma schowka na akumulator , ma odbojnice, uchwyty na wiosla, oraz korek odplywu wody. Minimalnie gorzej jezeli chodzi o knagi i ucha cumownicze.
-gniazda dulek (nierdzewne) - 1 para
- dulki (nierdzewne) - 1 para
- wiosla (drewniane) z opornikami - 1 para
- dodatkowy uchwyt na wiosla - 2 szt.
- ucho cumownicze nierdzewne na dziobie - 1 szt.
- knagi na pawezy -2 szt.
- szczelne schowki
- zawiasy i zamkniecia klap schowkow i wiadra (nierdzewne)
- wypelnienie komor wypornosciowych
- odbojnica
- korek odplywu wody z kadluba
- wzmocnienia pawezy pod silnik
- nierdzewne zakonczenie odbojnicy
No i co ma kasia, a czego brakuje armadzie to pozytywne opinie w necie(nie jest przecież sprzedawana od roku):
Np. z multiplikator.pl
"Kasia z Milexu 45 kg wagi i leczy rany we dwóch da radę ogarnąć temat.Teraz to chyba rynek wtórny,albo wiem gdzie zalega jedna ze starej produkcji.Swego czasu z Zugusiem dawaliśmy radę we dwóch łowić na stojącą, ciężko ją wywrócić stając na burcie. 5 koni w krótkiej stopie robi z niej niemal ścigacz ,a 36 lbs z dobrym aku dwa dni pływania bez stresowego .Pozdrawiam Paweł."
Z groups google
"Ja z kumplem we dwóch swobodnie spinningujemy stojąc , nie znam innej łodzi
takich rozmiarów na której taka sztuka by się komuś bezproblemowo powiodła.
Kasie są bardzo trudne do "wykiprowania" , czego dowodem jest bezpieczny
powrót do bazy na 30 cm fali - oczywiście zachowując zasady poruszania się
łódką na fali."
"Mam "Kasię" już 3 lata i pływam nią w 2 osoby po Wiśle ze spinningiem w
dłoni. Jest nadzwyczaj stabilna. Przy długości 2,55 m ma aż 1,40 m
szerokości, a to jest już coś !!!
Wygodna, niezatapialna, płaskodenna (super na przelewy i mielizny). Przy
max. obciążeniu (pływałem w niej w 4 dorosłe osoby) zanurza się tylko na 15
cm. Cana - no cóż. Można też jeżdzić maluchem i zawsze dojechać do pracy,
a można też czymś lepszym. Zawszy w tej kwestii jest jakiś wybór"
"Ja od 4 lat uzutkuje lódke "Kasie" producenta "Milex", która jest krótsza
(2,55 m) ale szersza (1,40 m) i do tego jest plaskodenka. Jedno co rzuca mi
sie na oczy to porównanie wypornosci. Moja ma wypornosc ponad 400 kg, a ta
zaledwie 200 kg. Przy mojej pod 2 doroslymi osobami i bagazem i silnikiem
2KM zamurza sie na glebokosc zaledwie 10 cm. To plus. Poza tym jest bardzo
stabila - stojac mozna swobodnie spinningowac. Ma tez wiecej schowków i
bardziej przemyslane odwodnienie.
Nie ulega watpliwosci, ze ta do której sie przymierzasz bedzie za to na
pewno szybsza, wymagac bedzie do napedu silnika o mniejszej mocy, choc z
drugiej strony na plycizny nia nie wplyniesz. Ponadto moja "Kasia" kosztuje
drugie tyle, co nie jest bez znaczenia. Ta wyglada bardzo fajnie i z
pewnoscia warta jest tej ceny"
Co do cen to sie mylisz kasia trzynma wartosc na podobnym poziomie od wielu lat i wcale nie była drozsza.
Rok 2001 cena ok 2000 zl http://archiwum.fishing.pl/forum/archive/sprzetowe/msg21/5578.shtml
W 2008 r 2500 zl http://sprzedajemy.pl/przyczepka-lodz-silnik-zaburtowy,398578?source=bottom
W 2009 r 2300 zl http://archiwumallegro.pl/milex_kasia_lodz_od_producenta-718344926.html
Tyle w temacie. Obie łódki fajne( nie widzialem lepszych w tych rozmiarach), ale cena armady idzie w góre i obawiam sie, że produkowana w kutnie raczej nie stanieje.
(2012/10/22 17:58)