Jakiś czas temu miałem jaxona red carpa i dzięki bogu się go pozbyłem , nie przez to że to jaxon ale przestrzegam przed kołowrotkami typu long cast [ostatnio modne, każda firma coś takiego wypuściła] w taniej wersji to kszmar z wciąganiem żyłki pod szpulę . Miałem kongera imperiala 940 i przy rybach do 5-6 kilo nie do zajechania, ja kupiłem go za 100 zl ale teraz już chyba kosztuje więcej.W jaxonie top carp , magnet carp mogą być sensowne.
(2014/07/21 18:06)Jakubie, zapewne wymienione przez Ciebie Robinsony poradzą sobie, poradzą sobie również SHIMANO Catana 3000 i JAXON Armand 300 (300M), tylko jak długo? Dobre kołowrotki, ale moim zdaniem ich użyteczność ogranicza się do weekendowego, niezbyt intensywnego spinningowania co najwyżejÂpo dwie, trzy godziny tygodniowo.
Jeśli potencjalny użytkownik przewiduje spinningowanie choćby dwa, trzy razy w tygodniu po kilka godzin,ÂtoÂnajtańsze kołowrotki jakieÂodważyłbym sięÂpolecić toÂSPRO Passion FD 740Â(około 180 PLN), ÂDRAGON Maxima HS Spinn FD 1030i (około 200 PLN, aluminiowa zapasowa szpula identyczna z główną), KONGER Vectron 114Â(około 250 PLN, aluminiowa zapasowa szpula identyczna z główną).
Odnoszę to do wędziska spinningowego 10-40g, którym dysponuje @milek97. Oprócz SPRO, mam w użytkowaniu wszystkie pozostałe kołowrotki (miałem również Armanda i Catanę, ale poszły już do ludzi).