Rejestr połowu ryb a regulamin

/ 246 odpowiedzi / 2 zdjęć

Ten wątek został zablokowany - nie możesz odpowiadać na posty

JKarp


Gdzie jest 350 zł za rok ?
Ja jak wędkuję i jest 50 zł za dobę to mówię, że to dobra cena.

" Janek. Proszę przestudiuj mapę. Bo Sówałki to nie Mazury. Nawet to nie ten okręg.
Co do reszty;Pisałeś że wybrałeś takich fachowców. I co? Nie umieją ci pomóc? Zwróć się do nich z tympytaniem, bo chyba po to ich wybrałeś..."My pytaliśmy i ja osobiście nie żadnego delagata czy innego kogoś z koła bo oni mogą tyle samo co ja znaczy g...mogą. Pytałem bezpośrednio w ZO PZW , Pytałem na stronie forum PZW. Z tego co wiem to nie tylko ja pytałem i nikt nie otrzymał odpowiedzi.
JK (2014/07/21 15:50)

pawelz


Najtansze jakie ja znam to 600zl/rok, ale to bylo kilka lat temu.
Sa po 350 zl, ale to nie OS'y a jakies klubowe stawiki czy glinianki. Porzadny OS czy lowisko komercyjne, tu troche jest inaczej bo wlasciciel musi zarobic, to kwota od 1000 zl / rok.
Wiadomo ze im mniejsza woda tym taniej. Drozsze beda rzeki bo mniejsza kontrola nad rybami i klusolami. (2014/07/21 15:55)

Artur z Ketrzyna


Najtansze jakie ja znam to 600zl/rok, ale to bylo kilka lat temu.
Sa po 350 zl, ale to nie OS'y a jakies klubowe stawiki czy glinianki. Porzadny OS czy lowisko komercyjne, tu troche jest inaczej bo wlasciciel musi zarobic, to kwota od 1000 zl / rok.
Wiadomo ze im mniejsza woda tym taniej. Drozsze beda rzeki bo mniejsza kontrola nad rybami i klusolami.

Prosty przykład Werszminia, wcześniej łowisko PZW, teraz Komercja. Co fakt za niektóre rybki jak zabierasz dopłacasz.
Przykładów mogę ci mnożyć. PGR Mrągowo, PGRyb Olsztyn (tez nie PZW) I masz kilka jezior. (2014/07/21 17:16)

johnkelly


Patrząc, gdzie i ile kosztuje łowienie, zwłaszcza na komercjach, radziłbym patrzeć przez duży cudzysłów na wysokość cen. We wspomnianej Wierszminie roczne łowienie kosztuje 350pln (cena dla, jak sądzę, stałych bywalców głównie z okolic jeziora wpadających dość regularnie), miesięczne już 200pln (cena dla turystów), dobowe 80pln - w promocji 60pln (cena dla absolutnych gości). Zwracam uwagę, że nie ma opłaty tygodniowej. Ceny są tak skalkulowane, by właścicielowi zapewnić maksymalizację zysku - dlatego opłaty krótsze niźli roczne są niewspółmiernie wysokie. Innymi słowy udział zysku w opłacie największy jest przy dobowych. (2014/07/21 18:52)

johnkelly


no i jaki morał z tego wynika?


Że nie ma prostych przykładów a kalkulacja ceny może mieć niewiele wspólnego z faktycznymi kosztami, w tym z tymi generowanymi przez klienta. (2014/07/21 19:52)

JKarp


Doba 60 zł w promocji to drożej niż np na Okoniu lub Całowaniu.Łódka na Zegrzu w moim kole 19 zł ( doba ) na tym łowisku 30 zł.
No a inne łowiska - są jakieś inne ?JK (2014/07/21 21:41)

Artur z Ketrzyna


Doba 60 zł w promocji to drożej niż np na Okoniu lub Całowaniu.Łódka na Zegrzu w moim kole 19 zł ( doba ) na tym łowisku 30 zł.
No a inne łowiska - są jakieś inne ?JK

 ceny usług:

1. Licencja roczna - 350zł

2. Licencja miesięczna - 200zł

3. Licencja dzienna - 30zł.

4. Licencja nocna - 50zł 
PROMOCJA! Kupując od razu licencję dzienną i nocną zapłacisz tylko 60zł

5. Wypożyczenie łódki - 30zł / dzień
(posiadamy ponad 20 łódek)

Widocznie nie przepadają za nocnymi łowcami...
(2014/07/22 06:51)

zenfr


Hipokryzją jest udawać, że się nie rozumie podstawowych mechanizmów, jakie rządzą w tym "biznesie". Jeśli ktoś nazywa hipokrytą wędkarza, który do PZW należy wyłącznie ze względów ekonomicznych, to kim sam jest, jeśli jego zdaniem jest to normalna sytuacja, że niezrzeszony musi krotnie przepłacać.


Hipokrytą jest ten. Który powinien być na wyborach i wybrać opdpowiednich ludzi do zarządu i na delegatów, itd. Potem narzeka że ma taki nie inny zarząd, i że nic oni nie robią.

Hipokryta jest ten co chce nie mieć obowiązków a same korzyści. Czyli nie być członkiem i obowiązków z tego wynikających, i jeszcze żerować na pracy innych. Bo trzeba najpierw zrozumieć czym jest zrzeszenie i na czym to polega...

A wyraźnie, jest zapis. Stowarzyszenie opiera swą działalność na pracy swoich członków i składkach z tego wynikających. (to mówi ustawa!)
Jak też może prowadzić działalność gospodarczą, otrzymywać darowizny itd. (to też mówi ustawa)
Członek jest zobowiązany uczestniczyć w życiu stowarzyszenia, a nie tylko czerpać kożyści wynikające z członkostwa. I jeszcze narzekać. I wmawiać że ktoś go zmusza do członkostwa.
To jest hipokryzja.

Jak się czyta takie bzdety na forum to" wątroba gnije " jak kiedyś napisał mi rzecznik prasowy PZW.Wędkarstwo w RP
 reguluje :1. konstytucja
2.Ustawa o rybactwie śródlądowym ....
3.Prawo wodne
Najwięcej do powiedzenia mają Ci co najmniej wiedzą "Wrota okoliczności wędkarskich"(prawo prawnie)Rybanaga  blogspot com  Miłej lektury i sPOkojnych snów.
4. Rozporzadzenia MR  ochrony  i okresów ochronnych ryb


Hipokrytą jest ten, kto nadal, pomimo wielokrotnie weryfikowanej organoleptycznie rzeczywistości, plecie od rzeczy o jakiejś zbiorowej odpowiedzialności, obowiązkach, prawach. Pokaż mi hobby do uprawiania którego jest realnie wymagana przynależność do stowarzyszenia/związku/czegokolwiek - jeśli jedynym kryterium przynależności jest opłacenie składki a alternatywą jest zapłacenie wielokrotności składki, to jest to przymuszanie do przynależności ponieważ nie ma uzasadnienia dla takiej różnicy w opłatach, żadnej. I przestań jęczeć, że nie przychodzą, nie głosują, nie uczestniczą, nie składają wniosków, tylko bezczelnie narzekają, bo to dorosłemu nie przystoi. Dopóki tacy jak Ty "reformatorzy" nie przejrzą na oczy i nie przyjmą do wiadomości takiej, wydawałoby się, prostej i elementarnej zależności nadal będzie syf, kiła i mogiła.

Mam też do Ciebie, hipokryto, pytanie: ile wniosków o wykluczenie z PZW złożyłeś ze względu na nie wywiązywanie się z obowiązków członka i dlaczego, jak sądzę, jest ich zero z prozaicznej przyczyny, że zagryźliby Cię członkowie Twojego własnego koła? Ile razy zgłaszałeś wniosek, by zrównać wysokość opłat dla zrzeszonych i nie zrzeszonych?



Sam mialem zadac mu to pytanie ale mnie ubiegles :). Sam kiedys myslalem aby wypisac sie z PZW i placic jako niezrzeszony. Ale kumpel szybko mnie naprostowal, twierdzac ze tym zrobie tylko przysluge PZW. Dostane dokladnie ta sama usluge w zamian za 3-krotnie wieksza kase. Z ryb nie zrezygnuje, w okolicy nie ma zadnego lowiska nie PZW, gdzie moglbym lowic na muche wiec musialbym placic. Idelany dla nich interes. Zamiast 160 dostaliby wiele wiecej nie robiac dokladnie NIC
(2014/07/23 00:09)

spines21


utworzono: 2012/01/23 13:50

Rejestr połowu ryb , a regulamin

Post został dodany w grupie:

Przepisy i Ustawy dotyczące wędkarstwa 

W Grupie tej można podyskutować na temat związane z Ustawami , Przepisami oraz Regulaminami które do…»

486 wędkarzy
502 wątków
Subskrybuj

 
doemka
Jest wielu wędkarzy którzy lubią filet z dorsza i nie męczą się zabijaniem ryb,patroszeniem ich,a co najgorsze wyciąganie ości w czasie jedzenia.Dlatego nie wiem czemu służy bezsensowny każdorazowy wpis do rejestru.Cały rejestr pełny a tam tylko data i nr. łowiska.Czy nie wystarczył by wpis od razu po złowieniu ryby i włożeniu jej do siatki? Dla mnie nawet siatka jest zbędnym ciężarem bo nigdy nie jest mi potrzebna, a noszę ją żeby ktoś nadgorliwy się nie doczepił co może grozić mandatem. Byłoby również dużo mniej roboty przy corocznym sprawdzaniu tych rejestrów. Zamiast przeglądania całego rejestru wystarczy wtedy spojrzeć na pierwszą stronę żeby dowiedzieć się o braku zabranych ryb z łowiska.
(2014/07/23 06:26)

spines21


Powyższy post ma przypominać jaki jest temat tego wątku. (2014/07/23 06:28)

zielony401


Ale wtedy działacze (beton) wiedza gdzie jest jaka ryba i ile, co ułatwia "kontrolne odłowy".

Tzn. wiedza gdzie puszczać siaty w celu zapełnienia lodówek. Bo po co się męczyć z wędką. To jest zadanie nasze, zwykłych wędkarzy. Tak przynajmniej jest w okręgu radomskim, ale myślę że w większości okręgów w Polsce. Najprostszy przykład zbiornik Domaniów i lewy odłów który wyszedł na jaw:)

(2014/07/23 09:22)

Tedi2


Ale wtedy działacze (beton) wiedza gdzie jest jaka ryba i ile, co ułatwia "kontrolne odłowy".

Tzn. wiedza gdzie puszczać siaty w celu zapełnienia lodówek. Bo po co się męczyć z wędką. To jest zadanie nasze, zwykłych wędkarzy. Tak przynajmniej jest w okręgu radomskim, ale myślę że w większości okręgów w Polsce. Najprostszy przykład zbiornik Domaniów i lewy odłów który wyszedł na jaw:)

Też tak sadze, a co do rejestrów to mało kto wypełnia je prawidłowo- moim zdaniem to szkoda papieru .  (2014/07/23 09:32)

Iras1975


Powyższy post ma przypominać jaki jest temat tego wątku.

W pewnym momencie było o hipokrytach, a teraz to już nie wiadomo o czym. ;) Trzeba było walnąć im blokadę z początku i po temacie. 
Jak dzieci.. (2014/07/23 10:48)

darek-salamon


Zobaczcie jak to jest z tym rejestrem a co nakazuje straż PSR-u w jakimś tam okręgu i sami oceńcie . Przy kontroli stwierdzili ze gość nie ma wpisanych ryb pusty rejestr miał..Kazali spiningiście wpisywanie ryb wypuszczanych do rejestru.Hm ? No dobrze pan każe sluga musi .Ktoś łowi szczupaka wpisuje do rejestru a go wypuszcza ok.Przychodzi po nim drugi spiningista łowi tego samego szczupaka i też go wypuszcza i wpisuje.W ciągu roku ten sam szczupak może teoretycznie brać każdemu raz dziennie,teoretycznie .Niech będzie złowiony jeden i ten sam 200 razy w roku i 200 razy wpisywany .O co tu kużwa chodzi zeby pokazać że takie łowne lowiska mamy i pełne pięknych ryb?Czy czlowiek co takich wpisów nakazał dokonywać ,ryb wypuszczanych ma w porządku pod kopułką?Bo z tego wynika ze ryby się mnożą w zaskakująco szybkim tępie.A w wodzie ich nie brakuje.Komu służą takie dziwne wpisy ze ryby są.A ze szczupak bierze nawet kilka razy z urwaną przynętą w paszczy i mu to nie przeszkadza to koledzy się już o tym spiningiści dawno temu przkonali osobiście.Hm? Ciekawe po co takie bzdurne wpisy mają wędkarze czynić? (2014/07/23 12:05)

zielony401


Wystarczy się zorganizować panowie wędkarze. Proponuje wpisywanie jak popadnie:) Raz oddałem rejestr w którym była wpisana belona złapana na zbiorniku zaporowym, szczupak 4 metry, brzana karpacka na zalewie itp. mina pani w kole przy zdawaniu rejestru bezcenna:D

(2014/07/23 14:59)

Jack14


Kolego @darek-salamon mam pytanie?Oczywiście nie czytałem wszystkich wpisów w tym temacie bo i po co wałkować nasty raz to samo, ale pytanie jest?W jakich okręgach należy wpisywać ryby wypuszczone zaraz po złowieniu do rejestru? (2014/07/23 17:31)

Tedi2


Wpisywać ryby wypuszczone zaraz po złowieniu do rejestru- to jakiś pomylony pomysł !!!!!! (2014/07/23 18:31)

darek-salamon


Kolego @darek-salamon mam pytanie?Oczywiście nie czytałem wszystkich wpisów w tym temacie bo i po co wałkować nasty raz to samo, ale pytanie jest?W jakich okręgach należy wpisywać ryby wypuszczone zaraz po złowieniu do rejestru?

Tak napisał kolega na forum i opisał całą akcję PSR-u jaką mu strażnicy zafundowali.Post jest w tym wątku kolegi   Łukasza  ghostriderbmw z dnia 2014-07-18 on jest z kola w Kartuzach.Sam się dziwię ze są takie wymagania. (2014/07/23 18:38)

jacfar


rejestr jest niezbędnym wyposażeniem wędkarza zrzeszonego w pzw i rzeczą świętą , wędka itp to tylko dodatki utrudniające przemieszczanie się brzegiem rzeki, chociaż kilka lat temu zagalopowałem się wypełniając tę biblię dla betonu i wpisując żarłacza ludojada, ale nie zauważyłem paniki nad łydynią :D
tak naprawdę rejestr po zdaniu służy jako podpałka do koksu, żeby leśne dziady z zg nie zamarzły zimą (2014/07/24 08:51)

Jack14


@darek-salamon nie wracam do poprzednich postów, ale napiszę tak:Rejestr prowadzi się w celu (albo inaczej takie było założenie) określenia jaka jest presja wędkarska na danym akwenie wodnym to po pierwsze, po drugie pisząc własnymi słowami co zostało z wody zabrane do domu na patelnię (tzw. pożytki). Dlatego do rejestru wpisywać należy tylko ryby przeznaczone do zabrania. 
psMożliwe, że opisywany przez ciebie kolega trzymał złowione ryby w siatce wędkarskiej, a to już jak wynika z zapisów regulaminu (były przeznaczone do zabrania). Co dalej z tymi rybami robił, zabierał czy wypuszczał jest bez znaczenia. Ryba w siatce musi być wpisana. Wypuszczam ryby zaraz po złowieniu, po zakończeniu wędkowania stawiam "kreski" w puste miejsca gatunek,ilość, waga itp.Nie mam i nie miałem żadnych problemów w trakcie kontroli.
Pozdrawiam.  (2014/07/24 15:33)

JKarp


#772721
wysłano: 2014/07/18 21:12

 
ghostriderbmw
Dzisiaj nad wodą miałem kontrolę Panów z PSR. Nawet nie zdążyłem wyjść z wody a jeden z Panow od razu wyskoczył że powinno byc 200zl mandatu. Ja zdziwiony pytam sie za co? A no za śmieci po innych wedkarzach. Co dziwne byłem troszkę przed tym miejscem bo łowiłem na boczny trok i dopiero dochodziłem tam gdzie były śmieci. No ale mowie ok posprzątam. Potem mila rozmowa z innym ze strażników. Pan wziął moja kartę, rejestr, otworzyl i  mile się zaskoczył jak to ujął. Pogratulował  że rejestr jest wypełniany. Tylko jest jedno ale. W moim rejestrze oprócz dat i numerów łowiska znajdują się same minusy (kreseczki). I tu jak to strażnik powiedział popełniam błąd bo powinienem wpisywać wszystkie ryby. Ja zdziwiony mówię że żadnej nie zabrałem tylko wszystkie od razu wypuszczam więc po co miałbym je wpisywać.A on że to nic. Każdą wyłowioną rybę powinienem wpisywać do rejestru żeby Koło PZW wiedziało co bierze, ile bierze, gdzie itp. Słyszac te tłumaczenia stwierdziłem że dalsza dyskusja na ten temat nie ma sensu bo ktoś tu chyba inny regulamin czytał. 

I to kolejna nowość jaką się dowiedziałem na temat spornego rejestru.
Jacek nie dopisuj ideologii ;-)
JK

(2014/07/24 15:44)

Jack14


Janusz czy ja dopisuję jakąś ideologię?Raczej ktoś zaczyna tworzyć własną :-) dlatego zadałem pytanie w jakich okręgach należy wpisywać wszystkie ryby do rejestru nawet te, które odzyskały wolność zaraz po schwytaniu.Nie byłem świadkiem, nie widziałem, a jeśli bym nim był to chętnie z panami przeprowadzającymi kontrolę porozmawiał :-)  (2014/07/24 15:58)

JKarp


Ale nie poszukałeś postu ;-)

" psMożliwe, że opisywany przez ciebie kolega trzymał złowione ryby w siatce wędkarskiej, a to już jak wynika z zapisów regulaminu (były przeznaczone do zabrania). Co dalej z tymi rybami robił, zabierał czy wypuszczał jest bez znaczenia. Ryba w siatce musi być wpisana. Wypuszczam ryby zaraz po złowieniu, po zakończeniu wędkowania stawiam "kreski" w puste miejsca gatunek,ilość, waga itp."
Wyraźnie jest napisane ;-)Nic nie przetrzymywał bo ryb nie zabiera Ja zdziwiony mówię że żadnej nie zabrałem tylko wszystkie od razu wypuszczam więc po co miałbym je wpisywać.A on że to nic. "
A co do tego gdzie należy wpisywać wszystkie ryby to nie wiem. Z resztą jakie ma to znaczenie bo ja tak robić nie muszę póki co.
JK (2014/07/24 16:09)

Jack14


Mały teleturniej?
Cyt: 
Co okręg to inny regulamin. Osobiście wszystkie ryby wypuszczam, ale łowiąc z gruntu czasami złapane ryby przechowuje w siatce do czasu zakończenia łowienia z zachowaniem wymiarów ochronnych i nic do rejestru nie wpisuje, bo nic nie zabieram. W instrukcji wypełniania rejestru okręgu gdańskiego wyraźnie jest napisane:


a) Rubryki "Data" i "Numer łowiska" wypełniamy przed rozpoczęciem wędkowania.
b) Wszystkie pozostałe dane, wypełniamy w trakcie lub po zakończeniu wędkowania.
(2014/07/24 16:13)