Jak napisać oficjalne pismo do okręgu PZW ?

/ 32 odpowiedzi
Witam kolegów, pytanie jak w temacie, jak napisać oficjalne pismo do pzw i czym je poprzeć bo chcemy z wędarzami w moim kole objac 2 jeziora takim wymiarem gdyż sa tam piękne duże ryby ale sa zabijane, niedługo zebrania i na nim chcemy takie pismo oficjalnie przedstawić. Pomoże ktoś z kolegów jak to ugryźć? Będę bardzo bardzo wdzięczny za pomoc
skalpel


 jak napisać oficjalne pismo do pzw i czym je poprzeć bo chcemy z wędarzami w moim kole objac 2 jeziora takim wymiarem gdyż sa tam piękne duże ryby ale sa zabijane, 

jeziora wymiarem? Napisz dokładnie o co tu chodzi.... 
(2014/10/23 10:17)

89krzysztof


Jeśli chcecie objąć opieką 2 jeziora, lub wprowadzić tam wymiar górny, to na zebraniu całorocznym/sprawozdawczym trzeba przedstawić wniosek, nad którym odbędzie się głosowanie. (2014/10/23 10:54)

tobiasz92


obejmiesz wymiarem a i tak miejscowe dziady będą ryby ubijać, a SSR się nie będzie chciało 24/7 być nad wodą (2014/10/23 13:19)

wowy58


A SSR to jest służba  za nasze pieniądze , czy szpan w oklicy? (2014/10/23 16:16)

Jack14


Pytasz bo chcesz szpanowć w okolicy czy szukasz własnych pieniędzy? (2014/10/23 16:40)

siawes


Pytam bo chcę na zebraniu wyjść z taką inicjatywa bo są 2 zbiorniki gdzie ludzie łowią duże ryby ale ciągle je zabierają a potem płacz że nie ma duzych ryb i dlatego chcemy poprzez koło i naszych członków skierować odpowiednie pismo do władz na wyższym szczeblu o objęcie takim wymiarem głównych drapieżników tam występujących i nie chodzi mi o żaden szpan itp jak co nie którzy tu sugerują . Chodzi mi jak to napisać żeby i prawnie się zgadzało i merytorycznie bo jak się tego tam nie wprowadzi to niedługo okazem tam bedzię szczupak 60 cm .. pozdrawiam (2014/10/24 06:02)

89krzysztof


no to napisałem Ci, że masz zgłosić wniosek na zebraniu. (2014/10/24 07:42)

Jędrula


no to napisałem Ci, że masz zgłosić wniosek na zebraniu.



Słusznie Ci Krzychu podpowiada , głosujcie w tej sprawie na zebraniu .



(2014/10/24 08:26)

polobmw


Niema złudzeń tak naprawdę koło niewiele może już się o tym przekonałem na dwóch zebraniach (2014/10/24 17:14)

lynx


A SSR to jest służba  za nasze pieniądze , czy szpan w oklicy?



Jak sama mówi SSR to jest społeczna więc kto ma im płacić? (2014/10/24 18:32)

lynx


Pytam bo chcę na zebraniu wyjść z taką inicjatywa bo są 2 zbiorniki gdzie ludzie łowią duże ryby ale ciągle je zabierają a potem płacz że nie ma duzych ryb i dlatego chcemy poprzez koło i naszych członków skierować odpowiednie pismo do władz na wyższym szczeblu o objęcie takim wymiarem głównych drapieżników tam występujących i nie chodzi mi o żaden szpan itp jak co nie którzy tu sugerują . Chodzi mi jak to napisać żeby i prawnie się zgadzało i merytorycznie bo jak się tego tam nie wprowadzi to niedługo okazem tam bedzię szczupak 60 cm .. pozdrawiam




Ten problem ma 99% kół w tym kraju. (2014/10/24 18:34)

Artur z Ketrzyna


Witam kolegów, pytanie jak w temacie, jak napisać oficjalne pismo do pzw i czym je poprzeć bo chcemy z wędarzami w moim kole objac 2 jeziora takim wymiarem gdyż sa tam piękne duże ryby ale sa zabijane, niedługo zebrania i na nim chcemy takie pismo oficjalnie przedstawić. Pomoże ktoś z kolegów jak to ugryźć? Będę bardzo bardzo wdzięczny za pomoc

Ilu was jest?
Idźcie na zebranie i złóżcie taki wniosek.
Będzie przeprowadzone nad nim głosowanie. I jak przejdzie to zarząd koła będzie musiał go przedłożyć do rozpatrzenia przez Zarząd Okręgu.

U nas takie petycje szły ponoć w sprawie szczupaka. Piszę "ponoć" bo na pewno nie w moim kole.
I jest prawdopodobieństwo że uchwalą górny wymiar dla szczupaka...

Jak też koło może opiekować się łowiskiem... Wtedy ustala regulamin łowiska, który musi być zaakceptowany przez okręg. (2014/10/24 18:57)

Artur z Ketrzyna


Niema złudzeń tak naprawdę koło niewiele może już się o tym przekonałem na dwóch zebraniach

Bzdura...
Tak wpiera ci zarząd koła, który nie che nic robić. (2014/10/24 19:00)

lynx


Niema złudzeń tak naprawdę koło niewiele może już się o tym przekonałem na dwóch zebraniach

Bzdura...
Tak wpiera ci zarząd koła, który nie che nic robić.

 Masz calkowitą rację Artur. Niech się zmówią i na walnym wypi....stary zarząd i wybiorą nowy odważny i niech obeznaje się w przepisach i ostro działa. (2014/10/26 21:34)

Artur z Ketrzyna


Niema złudzeń tak naprawdę koło niewiele może już się o tym przekonałem na dwóch zebraniach

Bzdura...
Tak wpiera ci zarząd koła, który nie che nic robić.

 Masz calkowitą rację Artur. Niech się zmówią i na walnym wypi....stary zarząd i wybiorą nowy odważny i niech obeznaje się w przepisach i ostro działa.

No i się przekona jakie to fajne.
Ja coś takiego zrobiłem. I co?

Wystarczy niech zbierze kilka/kilkanaście osób. Złożą wniosek i go przegłosują. A zarząd będzie musiał go przedłoży do rozpatrzenia przez Okręg.

Kilka kół to zrobi i raczej przejdzie. (2014/10/28 19:16)

pawelz


Caly myk w slowie "raczej". To ze kola czegos chca nie oznacza ze zarzad to zrobi.
Glosowania w kolach nie obliguja Okreg do wprowadzania zmian. Z jednej strony to dobrze, bo nie zawsze demokracja jest dobrym rozwiazaniem, z drugiej okazuje sie ze tak naprawde szeregowy wedkarz nie ma wiekszego wplywu na to co sie dzieje.
Przyklad ze swojego podworka juz gdzies podawalem. Ale powtorze.
Proba utworzenia odcinka NK na Pilicy.
Jedno kolo niemal jednoglosnie ZA, w drugim (moim) wniosek nie przeszedl jednym glosem. Inne kola wogole olaly temat. Co powinien zrobic Okeg ???. (2014/10/29 09:24)

lynx


Okręg powinien zrobić tak jak chce większość /w ramach przepisów/. Niestety jeżeli koła tego nie chcą to nie może na siłę ich uszczęśliwiać. U nas też nic by nie przeszło gdyby tak było ale najpierw załatwiamy sprawę pomiędzy kołami a jak coś jest już ustalone i zaklepane naa walnym to większych problemów  nie ma. Zaznaczam, byle nie bylo sprzeczne z przepisami. (2014/10/30 00:21)

pawelz


Okręg powinien zrobić tak jak chce większość /w ramach przepisów/. Niestety jeżeli koła tego nie chcą to nie może na siłę ich uszczęśliwiać. U nas też nic by nie przeszło gdyby tak było ale najpierw załatwiamy sprawę pomiędzy kołami a jak coś jest już ustalone i zaklepane naa walnym to większych problemów  nie ma. Zaznaczam, byle nie bylo sprzeczne z przepisami.

I tu sie nie zgadzamy :).
Wg mnie okreg powinien zrobic to, co najlepsze dla gospodarki i zarzadzania zasobami a nie to co chce wiekszosc. W Polsce przypuszczam ze wiekszosc nie chcialaby placic podatkow :).
Wiekszosc wedkarzy chcialaby lowic jak najwiecej za jak najtaniej. Wiekszosc chce taniego miesa (stad zarybienia karpiem i pozniej ich masowa eksterminacja w tydzien po wpuszczeniu). Czy tak powinno byc ?. O sposobie gospodarowania powinien odpowiadac zarzad okregu a nie szeregowi czlonkowie PZW ktorzy w wiekszosci przypadkow nie maja bladego pojecia na czym to powinno polegac. Dla wiekszosci liczy sie jak naczestsze sypanie ryby do wody i lowienie za 2 zl dziennie. Wg mnie jest to jedyny model PZW do ktorego warto dazyc. Wedkarze moga na zebraniach sugerowac pewne rozwiazania i dzialania, ale w zadnym wypadku ZO nie powinien byc zobligowany do ich realizacji, nawet jakby chcialo tego 100%. Za swoja dzialalnosc powinni byc za to rozliczani przy kolejnych wyborach. Odpowiednie zarzadzanie wcale nie musi byc oparte na populizmie i jesli bedzie dobre, to samo sie obroni efektami (2014/10/30 08:21)

Artur z Ketrzyna


Okręg powinien zrobić tak jak chce większość /w ramach przepisów/. Niestety jeżeli koła tego nie chcą to nie może na siłę ich uszczęśliwiać. U nas też nic by nie przeszło gdyby tak było ale najpierw załatwiamy sprawę pomiędzy kołami a jak coś jest już ustalone i zaklepane naa walnym to większych problemów  nie ma. Zaznaczam, byle nie bylo sprzeczne z przepisami.

I tu sie nie zgadzamy :).
Wg mnie okreg powinien zrobic to, co najlepsze dla gospodarki i zarzadzania zasobami a nie to co chce wiekszosc. W Polsce przypuszczam ze wiekszosc nie chcialaby placic podatkow :).
Wiekszosc wedkarzy chcialaby lowic jak najwiecej za jak najtaniej. Wiekszosc chce taniego miesa (stad zarybienia karpiem i pozniej ich masowa eksterminacja w tydzien po wpuszczeniu). Czy tak powinno byc ?. O sposobie gospodarowania powinien odpowiadac zarzad okregu a nie szeregowi czlonkowie PZW ktorzy w wiekszosci przypadkow nie maja bladego pojecia na czym to powinno polegac. Dla wiekszosci liczy sie jak naczestsze sypanie ryby do wody i lowienie za 2 zl dziennie. Wg mnie jest to jedyny model PZW do ktorego warto dazyc. Wedkarze moga na zebraniach sugerowac pewne rozwiazania i dzialania, ale w zadnym wypadku ZO nie powinien byc zobligowany do ich realizacji, nawet jakby chcialo tego 100%. Za swoja dzialalnosc powinni byc za to rozliczani przy kolejnych wyborach. Odpowiednie zarzadzanie wcale nie musi byc oparte na populizmie i jesli bedzie dobre, to samo sie obroni efektami

I tak i nie. Bo nie zapominajmy, że do zarządu też wchodzą ci zwykli wędkarze. My na wyborach decydujemy, lub pozwalamy decydować innym kto tam zasiądzie i kogo będzie reprezentować, i jak działać. (2014/10/31 09:12)

pawelz


Do zarzadu powinni wejsc Ci co maja cos do powiedzenia. A nie "zwykli wedkarze" ktorzy tak naprawde nie powinni o niczym decydowac (no moze o zakupie lodki czy organizacji jakiejs tam wycieczki). Ale od decyzji jakie limity, wymiary, jaka obsada gatunkowa, jak wysokie skladki powinni byc ludzie kompetentni a nie tacy ktorzy tylko "chca". To oni powinni podejmowac takie decyzje, zeby bylo na ochrone i zarybiania. A jak zaczyna brakowac to nie biadolic ze nie ma, ale robic wszystko aby bylo. (2014/10/31 10:59)

Artur z Ketrzyna


Do zarzadu powinni wejsc Ci co maja cos do powiedzenia. A nie "zwykli wedkarze" ktorzy tak naprawde nie powinni o niczym decydowac (no moze o zakupie lodki czy organizacji jakiejs tam wycieczki). Ale od decyzji jakie limity, wymiary, jaka obsada gatunkowa, jak wysokie skladki powinni byc ludzie kompetentni a nie tacy ktorzy tylko "chca". To oni powinni podejmowac takie decyzje, zeby bylo na ochrone i zarybiania. A jak zaczyna brakowac to nie biadolic ze nie ma, ale robic wszystko aby bylo.

To teraz pawelz, powiedz ilu takich kandydatów znajdziesz. Tym bardziej za frii, i na pewno i tak będą narzekania...???? (2014/10/31 14:22)

pawelz


Do zarzadu powinni wejsc Ci co maja cos do powiedzenia. A nie "zwykli wedkarze" ktorzy tak naprawde nie powinni o niczym decydowac (no moze o zakupie lodki czy organizacji jakiejs tam wycieczki). Ale od decyzji jakie limity, wymiary, jaka obsada gatunkowa, jak wysokie skladki powinni byc ludzie kompetentni a nie tacy ktorzy tylko "chca". To oni powinni podejmowac takie decyzje, zeby bylo na ochrone i zarybiania. A jak zaczyna brakowac to nie biadolic ze nie ma, ale robic wszystko aby bylo.

To teraz pawelz, powiedz ilu takich kandydatów znajdziesz. Tym bardziej za frii, i na pewno i tak będą narzekania...????

Dlatego wg mnie cala ta struktura PZW jest o kant d..y potluc. Nikt kto ma choc troche wiedzy w tym co napisalem, nie pojdzie za darmoche do pracy. I jest to calkowicie naturalne. Bo zeby robic cos dobrze, to oproc kwalifikacji, nalezy sie temu poswiecic czasowo a nie tylko z doskoku. Dopoki nie bedza to platne (dobrze) stanowiska, to bedzie taka marnota jak teraz i nic tego nie zmieni. Mozecie sobie wymieniaz zarzady w 1000%. Co z tego jak jedni niekompetentni zastepuja innych. (2014/10/31 15:58)

Artur z Ketrzyna


Do zarzadu powinni wejsc Ci co maja cos do powiedzenia. A nie "zwykli wedkarze" ktorzy tak naprawde nie powinni o niczym decydowac (no moze o zakupie lodki czy organizacji jakiejs tam wycieczki). Ale od decyzji jakie limity, wymiary, jaka obsada gatunkowa, jak wysokie skladki powinni byc ludzie kompetentni a nie tacy ktorzy tylko "chca". To oni powinni podejmowac takie decyzje, zeby bylo na ochrone i zarybiania. A jak zaczyna brakowac to nie biadolic ze nie ma, ale robic wszystko aby bylo.

To teraz pawelz, powiedz ilu takich kandydatów znajdziesz. Tym bardziej za frii, i na pewno i tak będą narzekania...????

Dlatego wg mnie cala ta struktura PZW jest o kant d..y potluc. Nikt kto ma choc troche wiedzy w tym co napisalem, nie pojdzie za darmoche do pracy. I jest to calkowicie naturalne. Bo zeby robic cos dobrze, to oproc kwalifikacji, nalezy sie temu poswiecic czasowo a nie tylko z doskoku. Dopoki nie bedza to platne (dobrze) stanowiska, to bedzie taka marnota jak teraz i nic tego nie zmieni. Mozecie sobie wymieniaz zarzady w 1000%. Co z tego jak jedni niekompetentni zastepuja innych.

I tu się mylisz. Mam wiedzę i chęci. I nie traktuję tego jako zarobek. Bo raczej swoje skromne środki na to też poświęcam.
Ja to traktuję jak pasję, i po prostu mam te zakichaną dolegliwość zwaną społecznikiem. Porostu lubię robić coś dobrego, i pomagać innym.
Ja się cieszę jak widzę że wędkarz który uczył się odemnie wędkowania, ma wyniki i szanuje regulamin łowiska.
Lubię zobaczyć jak coś przy mojej współpracy powstało.

Ktoś mi na mój wniosek pisemny, by się upewnić że ustny nie zostanie pominięty, odpisał "Że to jego pomysł" Nie ważne czy se go zawłaszczył, ważne że ten pomysł z korzyścią dla innych będzie zrealizowany. (2014/10/31 18:06)

lynx


Okręg powinien zrobić tak jak chce większość /w ramach przepisów/. Niestety jeżeli koła tego nie chcą to nie może na siłę ich uszczęśliwiać. U nas też nic by nie przeszło gdyby tak było ale najpierw załatwiamy sprawę pomiędzy kołami a jak coś jest już ustalone i zaklepane naa walnym to większych problemów  nie ma. Zaznaczam, byle nie bylo sprzeczne z przepisami.

I tu sie nie zgadzamy :).
Wg mnie okreg powinien zrobic to, co najlepsze dla gospodarki i zarzadzania zasobami a nie to co chce wiekszosc. W Polsce przypuszczam ze wiekszosc nie chcialaby placic podatkow :).
Wiekszosc wedkarzy chcialaby lowic jak najwiecej za jak najtaniej. Wiekszosc chce taniego miesa (stad zarybienia karpiem i pozniej ich masowa eksterminacja w tydzien po wpuszczeniu). Czy tak powinno byc ?. O sposobie gospodarowania powinien odpowiadac zarzad okregu a nie szeregowi czlonkowie PZW ktorzy w wiekszosci przypadkow nie maja bladego pojecia na czym to powinno polegac. Dla wiekszosci liczy sie jak naczestsze sypanie ryby do wody i lowienie za 2 zl dziennie. Wg mnie jest to jedyny model PZW do ktorego warto dazyc. Wedkarze moga na zebraniach sugerowac pewne rozwiazania i dzialania, ale w zadnym wypadku ZO nie powinien byc zobligowany do ich realizacji, nawet jakby chcialo tego 100%. Za swoja dzialalnosc powinni byc za to rozliczani przy kolejnych wyborach. Odpowiednie zarzadzanie wcale nie musi byc oparte na populizmie i jesli bedzie dobre, to samo sie obroni efektami

 Piszę w ramach przepisów. Natomiast jak przywożą rybę i nikt nie może zważyć a jest jej na oko za mało to kolo jest w stanie wymóc na okręgu sprawy odpowiednich dostaw itp sprawy.Jezeli zarząd kola mało nie ze....ra się ze strachu to mogą im nic nie zarybić i będą tylko narzekac. (2014/11/02 00:26)

lynx


Do zarzadu powinni wejsc Ci co maja cos do powiedzenia. A nie "zwykli wedkarze" ktorzy tak naprawde nie powinni o niczym decydowac (no moze o zakupie lodki czy organizacji jakiejs tam wycieczki). Ale od decyzji jakie limity, wymiary, jaka obsada gatunkowa, jak wysokie skladki powinni byc ludzie kompetentni a nie tacy ktorzy tylko "chca". To oni powinni podejmowac takie decyzje, zeby bylo na ochrone i zarybiania. A jak zaczyna brakowac to nie biadolic ze nie ma, ale robic wszystko aby bylo.

Nie rozmawiajmy, że kazdy przeciętny wędkarz to matołek i nie wie jak powinno się zarybiac i ze nie ma pomysłów ani bladego pojęcia jak sie świat kręci. Oczywiście, że dużo nie jest niczym innym zainteresowana jak mięskiem. A ci co są już w zarządzie to niby skąd nabyli tej wiedzy? Przecież nie urodzili się z nią. (2014/11/02 00:31)