Hiszpania - rzeka Ebro

/ 13 odpowiedzi / 2 zdjęć
Rzeka Ebro....Jest piekna i pelna ryb.Ale trzeba potrafic je zlapac.Mylilem sie myslac ze wystarczy tam byc, a ryby same beda wskakiwac do podbieraka ,trzeba miec jeszcze troszke wiadomosci o zwyczajach tamtejszych ryb.
u?ytkownik6499


I  potem  z tą wiedzą  już   sukcesy  nadchodzą   ... czy raczej jak  z rybami ,... rożnie bywa   ? (2009/12/23 00:03)

pisaq


Taa, człowiek się naogląda, naczyta, a później takie myśli.
"Tam to wystarczy zarzucić kawałek padliny i już biorą", a tu przysłowiowy zonk ;)
Jak to mawiają "wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma" :) (2009/12/23 07:23)

u?ytkownik15975


Taaa, mialem podobnie z tymi rekinami :)
Biora jak szalone, zdjec multum, a tu po 6-sciu godzinach jedna ryba (2009/12/23 08:10)

adler


Pocztać Was panowie mogę , ale w którym życiu na takie wojaże pojadę ? Piszcie dalej o Swoich połowach w szerokim świecie , bynajmniej poczytam i tyle mojego . A Wam życzę Sukcesów w takich wyprawach . I takich Ryyyb. (2009/12/23 13:03)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

u?ytkownik22572


Tak to bywa - ryby nie zawsze biorą. Jak jechałem do Szwecji to powiedziałem sobie, że jadę odpocząć a dobrze by było jakbym pobił swój życiowy rekord ale nic na siłę. Życiówkę miałem wcześniej niewielką 73 cm więc prędzej czy później kiedyś by się złowiło większego. Oczywiście po przylocie, dojeździe do ośrodka i rozpakowaniu gratów xzadzwonił najlepszy kolega z pytaniem czy już złowiłem "metrówkę". Na drugi dzień powtórzył telefon. Później zrozumiał że to nie sklep rybny ani oceanarium. Jednym dane jest połowić od razu, innym nie albo następnym razem, jak na trociach. Pozdrawiam. (2009/12/23 16:00)

Waldi Fish


Na tym właśnie polega urok wędkowania, że nie zawsze udaje się złowić, co uczy  nas pokory wobec przyrody. (2010/02/25 22:13)

wedkarz2309


Jan1065 miał świetny pomysł z założeniem takiego tematu!:)

I tutaj można pokazać tym, co sądzą, że w Szwecji złapiesz metrówkę, a w Hiszpani "setkę" na kij od miotły i sznurek, że są w błędzie:)

Takie komentarze widziałem i to dosłownie takie:)

Sam kiedyś myślałem, że wyjazd do Szwecji kończy się bez problemu dziesięcioma metrówami...

Ale teraz wiem, że byłem w błędzie i to ogromnym!

Byłem w Szwecji i to nie z byle kim, bo z Pawłem Mireckim i Tomkiem Krysiakiem i sam się przekonałem o tym, że nawet w Szwecji bez odpowiednich umiejętności i dobrego przewodnika nie ma co liczyć na wiele lepsze rezultaty, niż w Polsce:)

Pierwszego dnia "kaleczyłem" opad masakrycznie i nie złowiłem ani jednego szczupaka, a Paweł i Tomek złowili po kilka 80-90 centymetrowych ryb:)

Opanowałem ten sposób łowienia bardzo szybko dosyć skutecznie i złowiłem kilka ładnych zębatych, m.in. swoją (jak do tej pory) rybę życia: szczupaka 114 cm:)

 

 

Nie była to moja jedyna metrowa szczupakowa dama, ale sporo ma też do powiedzenia szczęście, które mi dopisało i to bardzo:)

(2010/02/25 23:48)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

loko9099


koledzy tam sa ryby i lowienie ich nie jest takie trudne jak sie zdaje, koledzy ktorzy tam lowili wiedza ze sa takie miejscagdzie krolem iest sum i karp raczej trzyma sie z daleka najczesciej karp nie bieze w godzinach popoludniowych ze wzgledu na wysokie temp albo bieze a za chwile koncza sie jakie kolwiek oznaki zerowania, warto wtedy zucic na saum bo najczesciej wtedy wplywa sum ( siluro) a karb sie odsuwa w dalsze partje. zycze powodzenia (2011/02/08 16:58)

u?ytkownik26041


Rzeka Ebro....Jest piekna i pelna ryb.Ale trzeba potrafic je zlapac.Mylilem sie myslac ze wystarczy tam byc, a ryby same beda wskakiwac do podbieraka ,trzeba miec jeszcze troszke wiadomosci o zwyczajach tamtejszych ryb.


i tu jest wszystko w tym temacie co kolega napisał , ryb moze być odgroma na danym akwenie , ale jak sie nie zna łowiska to nie ma co liczyć na duze sukcesy to tak jak u nas w kraju (2011/02/08 21:16)

Waldi Fish


Wędkarz2309 przyjemnie popatrzeć na takiego szczupaka i zastanawiam się, czy w Polsce nadejda te czasy, że też takie będziemy łowić.. (2011/02/12 14:22)

krzyh11


Wedkowałem na Ebro w okolicach Caspe i z karpiami mozna sie pobawić,takie do 10kg biora dosc czesto,ale bez pontonu o sumie mozna zapomniec,zreszta zakaz stosowania karpi jako żywców troszke ograniczył możliwosci schwytania potwora,trzeba namachac sie spiningiem żeby miec jakies efekty.Ja byłem tam pod koniec kwietnia spotkałem sporo polaków nastawionych na łapaniu sumów,mieli sprzet  nasumy i pontony,niestety o tej porze roku wiatry do 80km\h to normalka na Caspe i z pływania nici.Pozdrawiam!! (2013/02/22 21:05)

filip-sajdak


Witam!Dla tych, którzy myślą o wyjeździe na Ebro świeża informacja. Od stycznia mamy kolejną polską bazę, tym razem w samej Mequinenzie. Napiszę nieskromnie, że przejęliśmy największą bazę jaka istnieje na tej rzece. 13 apartamentów łącznie na 56 osób. Dwie prywatne przystanie i kilkanaście łodzi tuż pod nosem (może z 30 metrów od apartamentów). Mamy wędki na sandacze, karpie i sumy do wypożyczania (z kołowrotkami i plecionkami). Mamy pellet coppens premium halibut w bardzo dobrej cenie dla naszych klientów (10-15 euro mniej niż w sklepach!). Współpracujemy z przewodnikami itd. Dostępne są apartamenty w bardzo wysokim standardzie i tańsze w niższym. Na miejscu gości obsługuje para z Polski więc można wszystko bez problemu załatwić. Zapraszam na stronę gdzie można obejrzeć zdjęcia i sprawdzić szczegóły oferty: ww.ebro-fishing.eu (2014/04/13 22:58)