Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Jan1065 miał świetny pomysł z założeniem takiego tematu!:)
I tutaj można pokazać tym, co sądzą, że w Szwecji złapiesz metrówkę, a w Hiszpani "setkę" na kij od miotły i sznurek, że są w błędzie:)
Takie komentarze widziałem i to dosłownie takie:)
Sam kiedyś myślałem, że wyjazd do Szwecji kończy się bez problemu dziesięcioma metrówami...
Ale teraz wiem, że byłem w błędzie i to ogromnym!
Byłem w Szwecji i to nie z byle kim, bo z Pawłem Mireckim i Tomkiem Krysiakiem i sam się przekonałem o tym, że nawet w Szwecji bez odpowiednich umiejętności i dobrego przewodnika nie ma co liczyć na wiele lepsze rezultaty, niż w Polsce:)
Pierwszego dnia "kaleczyłem" opad masakrycznie i nie złowiłem ani jednego szczupaka, a Paweł i Tomek złowili po kilka 80-90 centymetrowych ryb:)
Opanowałem ten sposób łowienia bardzo szybko dosyć skutecznie i złowiłem kilka ładnych zębatych, m.in. swoją (jak do tej pory) rybę życia: szczupaka 114 cm:)
Nie była to moja jedyna metrowa szczupakowa dama, ale sporo ma też do powiedzenia szczęście, które mi dopisało i to bardzo:)
(2010/02/25 23:48)Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Rzeka Ebro....Jest piekna i pelna ryb.Ale trzeba potrafic je zlapac.Mylilem sie myslac ze wystarczy tam byc, a ryby same beda wskakiwac do podbieraka ,trzeba miec jeszcze troszke wiadomosci o zwyczajach tamtejszych ryb.
https://www.youtube.com/watch?v=nVZEGIXhWcU
2013..wspomnienia pozostaną na zawsze
(2014/04/22 20:43)