Ja.
Ten smordek kupiłem teraz zimą. Mieszałem go z zanętą Dragon Magnum płoć. 2-3 kulki utrzymywały płoć przy przeręblu przez ok 4h. I już po jednym zanęceniu zaczął pojawiać się drobny leszcz. Nie wiem czy to dzięki smrodkowi czy kwestia dobrego żerowania. Za krótko używałem żeby coś więcej powiedzieć.
Uzywanie smrodkow goscia ktory przez wieki lowi w jednym jeziorze i zna je na wylot moim zdaniem mija się z celem bo to co sprawdza sie u niego nie sprawdzi sie gdzie indziej najlepszym wyjsciem jest probowanie roznego rodzaju dodatkow aromatow czy samych zanet by wyszukac to co da nam efekty
jak trzeba karmić pare dni to i bez smrodka rybe przyzwyczaisz do naturalnego zapachu kuku makaronu lub innych składników którymi nęcisz ja tak robie bez zapachów i wyniki mam bardzo dobre
a z dipów ,atraktorów, ziół i dodatków probowałem bardzo wiele i to były pieniądze wyrzucone w błoto bo przy systematycznym nęceniu nic nie trzeba dodawać ,każdy kto pisał wcześniej mówił o nęceniu kilkudniowym
złowienie ryby ładnej z marszu to czyste szczęście, nawet na zawodach nikt nie nastawia się na duże ryby tylko na wagę wszystkich złowionych ryb
efekt w wedkarstwie to dobre miejsce ,systematyczne nęcenie, umiejętności ,szczęscie,
cała reszta czyli sprzęt ,dodatki,to już tylko oprawa
(2013/02/13 11:33)