ja podobnie jak kolega na pstragach miałem wiele uderzeń w paletke ale te chaczyki sa pod brzuchem przynęty. raz przewiercilem paletyke na końcu i dałem haczyk ale wtedy sie nie obraca a na cykady mialem wyjscia sporych garbów ale tez bez efektow
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Witam
Czytałem wasze wpisy i postanowiłem się pochwalić swojmi produktami wirujące ogonki ja swoje nazwałem ot tak KRĘCIOŁA . Kiedyś kupiłem podobną przynęte i naprawdę zadziałało złapałem parę okoni ale niestety pozostała w Wiśle na jakimś zaczepie ,a żę brak kasy na zakup następnych zmusił mnie do myślenia to dlaczego nie spróbwać zrobić je samemu .Te które pokazałem są o gramaturze 4gr,12 gr,i 25gr w opracowaniu mam 50 gr i mam nadzieje że w czerwcu padnie ładny sandaczyk lub sumek.Jak na to łapać !!!!!!!! ilu wędkarzy tyle technik ale ja powiem tak żę co do techniki prowadzenia to zależy wszystko od warunków na wodzie na stojącej wodzie lub o małym uciągu będzie inna niż na rzekach takich jak Wisła . Ja swoje kręcioły testowałem na Narwi i Wiśle . Myślę że do tych przynęt trzeba dostosować kij i odpowiednią grubość plecionki o okrągłm przekroju. Moja technika na wodzie stojącej lub o małym uciągu to unoszenie do góry ok 2m i powolne opuszczanie ,ogonek ładnie pracuje i co najważniejsze korpus wali w dno co kusi sandacze i okonie do ataku ,natomiast na Wisłe staram się szurać po dnie i delikatnie podrywać .Do tej pory 25 gramowa sprawdzała się na niskim stanie wody jaki był w zeszłym roku na naszych rzekach .Ale to była za mała gramatura i nie schodziła do dna, mam nadzieje żę 50 gram sprawdzi się lepiej .To na razie tyle jeśli ktoś ma jakieś pytanie to napewno pdziele się swoją wiedzą .
Pozdrawiam i ma nadzieje że mój post na coś się przyda .
(2013/03/14 19:14)Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.