Kolego BOLENI nie łowi sie z dnia na dzien a napewno nie czytajac postów, jest to ryba jak kazda inna tylko trzeba w nia trafic i musi byc aktywna, nałapałem sie juz tego troche i powiem ci jak bedzies czytał te głpoty co tutaj wypisuja to nie złapiesz zadnej ,wiedz najlepiej jak pojedziesz na ryby z kims kto je łapie albo zapisz sie na zawody i wtedy nauczysz sie łapac a przede wszystkim zobaczysz jak i na co łapią ludzie
(2010/01/10 14:27)
Chłopaku ja na zawodach nauczyłem sie łapac takie ryby podpatrywałem na co łapia najlepsi jak podchodza do głowki jak prowadza przynete itd...
(2010/01/10 15:43)Ktoś zadał pytanie i oczekuje odpowiedzi...
Ja również łowię bolenie w Odrze. Jak to robię? Głównie szybkie ściąganie przynęty przy powierzchni wody (w okresach wczesnowiosennych i letnich).
Kup sobie takiego woblera
http://fishing-test.pl/polecamy-przyn-ty/salmo-thrill-ob-7-cm.html
Nie jest to mały wydatek, ale z pewnością obdaruje cię kilkoma wspaniałymi boleniami.
I najważniejsze...Cierpliwość i cisza nad wodą. Jeżeli boleń się chlapie na przelewie to podejdź cichutko w okolice szczytu główki, machnij ile sił wspomnianym woblerem (trochę waży a zatem daleko poleci) i ściągaj go w ekspresowym tempie żeby przechodził przez miejsca, gdzie bolenie atakują drobnicę. gwarantuję ci, że boleń będzie twój. A może nawet i kilka sztuk z jednego miejsca. Nie poddawaj się po kilkunastu czy kilkudziesięciu rzutach.
Ja wczesną wiosną z powodzeniem łowię bolenie na te przynęty
http://fishing-test.pl/przyn-ty/glapa-czy-gapa.-siek-m-jerkowanie-na-ca-ego.html
Również je szybko ściągam przy powierzchni. Pomimo że to jerk, to i tak pięknie kusi bolenie
(2010/01/10 16:36)To chyba mało wiesz o boleniach, bo właśnie największe bolenie biorą z dna i jest to zupełnie inny sposób łowienia, nie uganianie się za typową 60-70 cm, najlepiej mocno obciążoną gumą albo głęboko schodzącym woblerem jak np. Rapala DT, dokładne przeczesywanie wszelkich głębszych miejsc tj, rynien, przykos, opasek. Duży rzeczny boleń to samotnik trzymający się na uboczu, patrolujący co jakiś czas te same miejsca. Moje bolenie łowię na muchę z wierzchu ewentualnie do 1,5 m od powierzchni.(2011/03/12 14:12)
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
To nie maja być blachy na szczuplaki tylko na Bolka i w takim wypadku rozmiar 1 to jest z moich skromnych doswiadczen max na co sie da go skusic.
http://www.fishing-mart.com.pl/sklep/pl/lukris-lukris-mini-g5-a22-p812-k4106.html
Rozmiar 0 albo 1 ale chyba raczej 1 teraz bedzie Ok. Z innych to raczej cos w rozmiarze 0 np perfect Sulechow ma w swojej ofercie fajne blaszki na ktore ostatnio polowiłem troche rybek a miedzy innymi kilka Boleni. Sa małe i cięzkie szybko schodza głebiej i bardzo dobrze sie kręcą ewentualnie jakis wirek zerówka .
(2013/08/19 01:36)
I własnie wyszedł głowny brak w edycji czyli możliwośc usuniecia postu czas chyba żeby się taka funkcja pojawiła.
(2013/08/19 01:42)
(2013/08/19 01:42)
(2013/08/19 01:42)
(2013/08/19 01:42)
(2013/08/19 01:42)
Heh odpusc sobie, probowałem wielokrotnie na dołkach zalewowych Odry bo czasem zostanie jakiś Bolek po wysokiej wodzie. Może na muche dałby się skusić nie probowałem ale na klasyczne przynety marne szanse to jest tak szybka ryba że potencjalna ofiare opłynie 2 razy w kółko zanim ja przyatakuje. Na Odrze i innych wodach płynacych jest ten komfort że woda jest mętna i ma wartki nurt tym samym Bolesław ma ograniczone możliwosci oceny wabika dlatego daje się go złapać. A i tak bardzo czesto widze jak odprowadza przynete albo tylko lekko skubnie zaraz pod moimi nogami i robi to z predkościa swiatła.
(2013/08/19 09:55)