Według mnie, żadne aromaty nie są szczególnie potrzebne.To bzdura i tyle ; wszystkie te kompozycje zapachowe np: na karpia: banan, śmietanka, porzeczka itp. Nawet zwykły pęczak , bez aromatów potrafi rybę zwabić w miejsce połowu czy choćby kukurydza... Natomiast jest pośród zapachów, jeden szczególny bo przyciągający ryby nawet z dużej odległości: to zapach ziemi...
CześćAromat jest uzupełnieniem całokształtu zanęty - jej składu, gradacji, zapachu jej naturalnych składników. Być może często jest przeceniany ale bywa też niedoceniany.Nie da się i nie można powiedzieć, że naturalny zapach pęczaku czy kukurydzy jest dobry, zły czy najlepszy bo i ten pęczak i kukurydza jakoś tam pachną - ona mają aromat z tym, że nie jest to coś nienaturalnego. Natomiast z tą ziemią - czy ja wiem? Chciałoby się powiedzieć - to nakop ziemi i leć na ryby a my poczekamy na efekty. Ja największe karasie łowiłem na gotowaną podkwaszoną kukurydzę. Trzy takie kuku na włos zamiast kulki jak karpie nie chciały żerować i brały pojawiały karasie.Zdecydowanie skup się na składnikach zanęty a zapach pojawi się sam jak połączysz wszystkie składniki.JK
Ale ryba kojarzy właśnie zapachy pochodzące z wymulonej ziemi ze stołówką, która się otworzyła. :)
Dobranoc.
(2013/05/09 00:22)Ha - z tym się zgadzam :-)Ale nie z tym, że " zapach ziemi wabi ryby ".Bo to nie zapach ziemi a to co w niej ryby mogą znaleźć.One doskonale wiedzą, że po deszczu w brzegu mogą być robale, że wiatr potrafi poruszyć dno, które odkryje stołówkę :-)No ziemię ponoć się dodaje, żeby zanęta nie była za bogata - tak mówią wszyscy.Poruszyć dno w łowisku jest czym innym niż " zapach ziemi wabi ryby ". Nie od dziś wiadomo, że ryby można łowić na kąpieliskach po wyjściu z wody turystów.JK
"Zapach ziemi przyciąga ryby z dużej odległości, gdyż gleba to przede wszystkim: środowisko życia różnych drobnych organizmów, po drugie : skupisko materii martwej ( cząstki roślinności), po trzecie zaś: źródło soli mineralnych. Zapach gleby, bierze się z obecności promieniowców produkujących geosminę (związek chemiczny o silnym zapachu ziemi). Z kolei ta sama geosmina, nadaje charakterystyczny zapach rybom przydennym takim jak lin, karp , karaś także sum itp. Myślę ,że takie wyjaśnienie, rozwiewa wszelkie wątpliwości ."
Cześć Że ja się wcześniej nie domyśliłem... Tyć Ci powiedziałem to weź se szpadel i se nakop tej ziemi o zapachu geosminy i pokaż efekty. Tylko samej ziemi - niech ona pachnie nawet CHANEL nr 5 ale zrób to a nie mędrkuj. Zrób i nie pisz, że coś tam czymś ma pachnieć. Pamiętaj, że Twoje posty czytają wędkarze niedoświadczeni gotowi naprawdę z wiaderkiem ziemi polecić na ryby. I stanie taki nad Wisłą i powie - na forum taki jeden mnie tak napisał... Nie namawiam też do tego, żeby walić bez opamiętania zanęty i inne wynalazki - we wszystkim należy zachować umiar.
Natomiast z tymi aromatami to ja sobie myślę, że ideału nie ma. Czy to kurkuma, nostrzyk czy imbir jeśli skład zanęty będzie nie taki na nic nasze super tajne mikstury. Poza tym jeszcze do niedawna sądzono, że są zapachy " karpiowe " i np " leszczowe ". Nic bardziej błędnego - scopex wabi karpie i leszcze, ( a może właśnie i liny ), cynamon też, tutti-frutti to samo i pewnie jakby tak spraktykować to okaże się że na każdy zapach idzie złowić prawie każdą rybę. Jedno spraktykowałem i wiem - leszcze nie cierpią zapachu czarnego pieprzu. Jak wejdą w nęcone miejsce zeżrą wszystkie kulki ale tej w której jest dużo czarnego pieprzu nie ruszą. Bynajmniej mi tak się do dziś to sprawdza. JK
"Zapach ziemi przyciąga ryby z dużej odległości, gdyż gleba to przede wszystkim: środowisko życia różnych drobnych organizmów, po drugie : skupisko materii martwej ( cząstki roślinności), po trzecie zaś: źródło soli mineralnych. Zapach gleby, bierze się z obecności promieniowców produkujących geosminę (związek chemiczny o silnym zapachu ziemi). Z kolei ta sama geosmina, nadaje charakterystyczny zapach rybom przydennym takim jak lin, karp , karaś także sum itp. Myślę ,że takie wyjaśnienie, rozwiewa wszelkie wątpliwości ."
Cześć Że ja się wcześniej nie domyśliłem... Tyć Ci powiedziałem to weź se szpadel i se nakop tej ziemi o zapachu geosminy i pokaż efekty. Tylko samej ziemi - niech ona pachnie nawet CHANEL nr 5 ale zrób to a nie mędrkuj. Zrób i nie pisz, że coś tam czymś ma pachnieć. Pamiętaj, że Twoje posty czytają wędkarze niedoświadczeni gotowi naprawdę z wiaderkiem ziemi polecić na ryby. I stanie taki nad Wisłą i powie - na forum taki jeden mnie tak napisał... Nie namawiam też do tego, żeby walić bez opamiętania zanęty i inne wynalazki - we wszystkim należy zachować umiar.
Natomiast z tymi aromatami to ja sobie myślę, że ideału nie ma. Czy to kurkuma, nostrzyk czy imbir jeśli skład zanęty będzie nie taki na nic nasze super tajne mikstury. Poza tym jeszcze do niedawna sądzono, że są zapachy " karpiowe " i np " leszczowe ". Nic bardziej błędnego - scopex wabi karpie i leszcze, ( a może właśnie i liny ), cynamon też, tutti-frutti to samo i pewnie jakby tak spraktykować to okaże się że na każdy zapach idzie złowić prawie każdą rybę. Jedno spraktykowałem i wiem - leszcze nie cierpią zapachu czarnego pieprzu. Jak wejdą w nęcone miejsce zeżrą wszystkie kulki ale tej w której jest dużo czarnego pieprzu nie ruszą. Bynajmniej mi tak się do dziś to sprawdza. JK
"Zapach ziemi przyciąga ryby z dużej odległości, gdyż gleba to przede wszystkim: środowisko życia różnych drobnych organizmów, po drugie : skupisko materii martwej ( cząstki roślinności), po trzecie zaś: źródło soli mineralnych. Zapach gleby, bierze się z obecności promieniowców produkujących geosminę (związek chemiczny o silnym zapachu ziemi). Z kolei ta sama geosmina, nadaje charakterystyczny zapach rybom przydennym takim jak lin, karp , karaś także sum itp. Myślę ,że takie wyjaśnienie, rozwiewa wszelkie wątpliwości ."
Cześć Że ja się wcześniej nie domyśliłem... Tyć Ci powiedziałem to weź se szpadel i se nakop tej ziemi o zapachu geosminy i pokaż efekty. Tylko samej ziemi - niech ona pachnie nawet CHANEL nr 5 ale zrób to a nie mędrkuj. Zrób i nie pisz, że coś tam czymś ma pachnieć. Pamiętaj, że Twoje posty czytają wędkarze niedoświadczeni gotowi naprawdę z wiaderkiem ziemi polecić na ryby. I stanie taki nad Wisłą i powie - na forum taki jeden mnie tak napisał... Nie namawiam też do tego, żeby walić bez opamiętania zanęty i inne wynalazki - we wszystkim należy zachować umiar.
Natomiast z tymi aromatami to ja sobie myślę, że ideału nie ma. Czy to kurkuma, nostrzyk czy imbir jeśli skład zanęty będzie nie taki na nic nasze super tajne mikstury. Poza tym jeszcze do niedawna sądzono, że są zapachy " karpiowe " i np " leszczowe ". Nic bardziej błędnego - scopex wabi karpie i leszcze, ( a może właśnie i liny ), cynamon też, tutti-frutti to samo i pewnie jakby tak spraktykować to okaże się że na każdy zapach idzie złowić prawie każdą rybę. Jedno spraktykowałem i wiem - leszcze nie cierpią zapachu czarnego pieprzu. Jak wejdą w nęcone miejsce zeżrą wszystkie kulki ale tej w której jest dużo czarnego pieprzu nie ruszą. Bynajmniej mi tak się do dziś to sprawdza. JK
Ja raczej z sama ziemią też bym nie zaryzykował:-)
Szkoda, ze wędkarze już zapomnieli o starej jak świat metodzie zanęcania darnią z robalami. Brało się kawał darniny, wkładało do wiaderka, posypywało pinką i białymi, potem skrapiało się wodą. Robale właziły wgłąb darni. Potem toto wrzucało się do wody w wybranym miejscu dodatkowo podrzucając dwie, trzy saperki ziemi, która smużyła od uderzenia o wodę aż do dna. Potem robale pod wodą częściowo wyłaziły z darni a ryby w amoku rozgrabiały darń na mak. I w takim miejscu łowiło się ładne sztuki wszelkich gatunków. Pamiętam, że przy odpowiednim przygotowaniu takiej darni, wystarczyło w ciągu dnia ze trzy razy powtórzyć procedurę.
A dziś idzie się do sklepu i kupuje się zwyczajną ziemię, po której chodzi ludzkie plemię od setek tysięcy lat. Cóż, każdy pomysł na zrobienie kasy jest dobry. Potrzebni są tylko naiwniacy, co kupią coś, po czym od oseska łażą codziennie. Może to być ziemia bełchatowska, katowicka, krakowska, a może i księżycowa. Nie! Księżycowa nie, bo tam nie ma ziemi. Poniosło mnie z tym przykładem. Ale może być usrana. I tez będzie nęciła. :)
(2013/05/10 00:12)